tag:blogger.com,1999:blog-33887561426192539622024-03-27T08:11:57.106+01:00Dom Modlitwyzawichojskie życie jadwiżanek wawelskichAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.comBlogger75125tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-9568901864547225442017-10-12T10:43:00.000+02:002017-10-13T23:13:22.397+02:00Pamiętam jego notes... [wspomnienie]Wzniosłe tematy zostawię na inną okoliczność, a teraz taki odblask codzienności, z dawnych lat, osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy Ksiądz Profesor i Rektor kościoła, a potem także Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, był bardzo aktywny, a może lepiej powiedzieć: widzialnie i autentycznie, z pasją i odpowiedzialnością oddany wszystkim i wszystkiemu, co odczytywał jako zamysł Pana.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEMY_lVaNEfPOop9iNJjJNZ9_n8VcpQrt0Lz9_Bg-arnCraHlFO8Q0MRaS8MNtMmVSit-9NFWeEDb1_EYJ2w1XsVJDCRX6dDz3_npd6Z-0xuWrp8vzWsiLHlL9nNqwnDA7Dn_zaypLsW0M/s1600/Ojciec_ok1988-89+-+640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEMY_lVaNEfPOop9iNJjJNZ9_n8VcpQrt0Lz9_Bg-arnCraHlFO8Q0MRaS8MNtMmVSit-9NFWeEDb1_EYJ2w1XsVJDCRX6dDz3_npd6Z-0xuWrp8vzWsiLHlL9nNqwnDA7Dn_zaypLsW0M/s1600/Ojciec_ok1988-89+-+640.jpg" /></a></div>
<br />
Miał zawsze notes, niemały, który otwierał, gdy się umawiał i który jak symbol wskazywał na czas wypełniony każdego dnia po brzegi sprawami żyjącego Kościoła – Eucharystia (Missa), wykłady, konferencje i spotkania z ludźmi, wyjazdy, remonty, sprawy administracyjne, spotkania, rozmowy i spowiedzi. Nawet spacery dla odpoczynku były z kimś, kiedy można było w skupieniu omawiać sprawy zewnętrzne i wewnętrzne. Wszechstronność. To była osoba, która potrzebowała drugiego człowieka, ale i przyciągała, wzbudzając podobną potrzebę u innych. Może dlatego wciąż byli z nim ludzie. Potrzebujący, a jednocześnie jakoś dojrzali, odkrywający swoje talenty i sposoby dzielenia się nimi. Właściwie tylko tacy pozostawali przy nim na dłużej. Samodzielni i współpracujący, ale nie tyle z nim, co z Łaską, którą wspólnie odkrywało się prędzej i pewniej. To był osobliwy przewodnik i pasterz. Był, a jakby go nie było. Może nawet nie wiedział, jak odsłaniał i dawał pierwszeństwo Chrystusowi, budził do dialogu z Nim.<br />
<br />
Ten notes wyglądał jak zapis pismem klinowym, chińskim, trudne do odczytania znaki, graficznie ciekawe, notowane w pośpiechu i często na stojąco, gdy się umawiał, ale znane tylko autorowi, wypełniające całe strony kalendarza. Tak jak ciasno było na tych stronach od zapisów, tak szczelnie wypełniony był każdy dzień Księdza Biskupa, odkąd go znałam. A jeszcze przy tym potrafił znaleźć czas na pisanie dziennika. Wielka aktywność i pracowitość, rzetelność i tempo, dyspozycyjność na okoliczności, nastroje, a jednocześnie balans. Modlitwa i skupienie były na liturgii, w pasmach ciszy, które chronił we wszystkich okolicznościach, wypełniał je swoją świadomą obecnością wobec Tego, którego wchłaniał całym sobą. Była to chyba cisza intensywna, na serio, absorbująca pokój Boży głęboko i prędko - jak było dane i jak wynikało z możliwości czasowych, na które się godził - bo to z nią wychodził ku ludziom, którzy zajmowali większość jego czasu. I dało się to odczuć. Sam był jak przestrzeń, przepastna głębia, w sobie nosił tę monumentalną aurę, która sprawiała, że rozmowa, spotkanie, tematy nabierały solenności, znaczenia, wzniosłości, tchnęły wielkością obecności Boga w każdym calu. Przy nim można było się nauczyć szanować, nie bagatelizować żadnego szczegółu codzienności, można się było nauczyć refleksji i pokory bezpiecznego bycia z Bogiem. Można się było przekonać o własnej godności, jeśli tylko udało się trafić w tę nutę, jaką brzmiało serce tego pasterza i naprawdę zrozumieć, co ma na myśli mówiąc takie czy inne słowa.<br />
<br />
Notes, taki zwykły rekwizyt, a jednak doprowadził nas do wzniosłości… Cóż tak już jest – Ksiądz Biskup własnym przykładem uczył wszystkie rzeczy odkrywać i przeżywać w wielki sposób, bo to Bóg nadaje wielkość, a On jest wszędzie. Jak się go czytało opacznie, to wyglądał na wyniosłego, a naprawdę był pokorny i jednoznaczny, bez pozy i udawania – przejrzysty dla Pana. Ostatnio objawiło się to już bez kontekstu, samo w sobie.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span><i>s. Adelajda Sielepin CHR</i></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-90934037881123027592017-10-07T22:01:00.001+02:002017-10-13T23:13:05.735+02:00Dzień odejścia naszego Ojca<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipiDgQ4hTjDY_fo7cY8XmJvsv1N0JZngYkVM9_yYvI1eBgBgXYB3smSGscbgMIqQ2LmTIXuQR04fh0BtRrB0TwNeCceJYDz7pH1Se7LvUyHpatRPTUHhLamXsKDfBUF9ZpUw144hM1Xi9O/s1600/klepsydra.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="663" data-original-width="939" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipiDgQ4hTjDY_fo7cY8XmJvsv1N0JZngYkVM9_yYvI1eBgBgXYB3smSGscbgMIqQ2LmTIXuQR04fh0BtRrB0TwNeCceJYDz7pH1Se7LvUyHpatRPTUHhLamXsKDfBUF9ZpUw144hM1Xi9O/s640/klepsydra.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCAh_E3eoueW6PM-M_5DYA1UVFKkuLK6T8n1SVo-RWKnJW7ctMBySA2TIFUnW7sBsSwyppOmZZAOTnT-Y4hqJHwfKAxTSgmUWKS2Eouj8ht9k8Fil0OlA4-BW7osBBmmO51UDrk7hsIA0Y/s1600/-w+Krakowie+ok+1970+roku+-+1mini.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a>_____________________________________________________________________<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCAh_E3eoueW6PM-M_5DYA1UVFKkuLK6T8n1SVo-RWKnJW7ctMBySA2TIFUnW7sBsSwyppOmZZAOTnT-Y4hqJHwfKAxTSgmUWKS2Eouj8ht9k8Fil0OlA4-BW7osBBmmO51UDrk7hsIA0Y/s1600/-w+Krakowie+ok+1970+roku+-+1mini.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="448" data-original-width="301" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCAh_E3eoueW6PM-M_5DYA1UVFKkuLK6T8n1SVo-RWKnJW7ctMBySA2TIFUnW7sBsSwyppOmZZAOTnT-Y4hqJHwfKAxTSgmUWKS2Eouj8ht9k8Fil0OlA4-BW7osBBmmO51UDrk7hsIA0Y/s200/-w+Krakowie+ok+1970+roku+-+1mini.jpg" width="133" /></a><br />
Właśnie dziś, we wspomnienie Matki Bożej Różańcowej, w pierwszą sobotę miesiąca, w godzinie zesłania Ducha Świętego, zasnął w Panu nasz Ojciec Założyciel, Biskup Wacław Świerzawski.<br />
<br />
Wierząc, że życie człowieka <i>zmienia się, ale się nie kończy</i>, nadal otaczamy go modlitwą. Modlitwie towarzyszy nadzieja, że wraz z Matką Jezusa w pełni już raduje się ze zmartwychwstania naszego Pana, które to Misterium kontemplował, głosił i śpiewał.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dx8_c1lymEQ7IgpdBZ5HWPej-m4zo-EkdZUHXeoWTcr8i5c9FWfCtOzilFQvB1EmOdI_TTOs8W_j-N_UCiGPQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-11998502256755982032017-09-28T20:51:00.002+02:002017-10-02T08:50:39.238+02:00Imieniny Ojca<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcWzwgKlkQ_-icj_DL58OtMIKU5r0mXLxIiHd964UBUbgfHmNa63GclUYd2XCFLV70uccAowCaenLPsxOUROUxYfE6irOMJOybjHUigEDB2IO8GsOSsXXo0bhVFA6LmDozKXRDviBwjmGy/s1600/2017+07+12+P1160764.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="657" data-original-width="600" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcWzwgKlkQ_-icj_DL58OtMIKU5r0mXLxIiHd964UBUbgfHmNa63GclUYd2XCFLV70uccAowCaenLPsxOUROUxYfE6irOMJOybjHUigEDB2IO8GsOSsXXo0bhVFA6LmDozKXRDviBwjmGy/s200/2017+07+12+P1160764.jpg" width="182" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ks. bp Wacław Świerzawski<br />
w lipcu 2017 roku.</td></tr>
</tbody></table>
Dziś w Kościele wspomina się św. Wacława, męczennika, patrona naszego Ojca Założyciela, Księdza Biskupa Wacława Świerzawskiego. W ostatnich tygodniach jego stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu, dlatego obecnie otoczony jest intensywną opieką medyczną w Szpitalu Ducha Świętego w Sandomierzu. Prosimy o modlitwę w jego intencji.<br />
<br />
Ponieważ od trzynastu lat Ojciec mieszka z nami w klasztorze w Zawichoście, pragniemy podzielić się kilkoma fotografiami z tego etapu jego życia.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAwrph7rV-vjXuOlawjmIb9P8SDNX62oZC-o1BZ9tTbU5_5mWQxLByTaBNW2HyVblh-WurnX9YPTRjMiVrdf4U94PWQm6DjWjvOSV9Gq71v86VRqfY0SP2e8vmaIGmXV81WnYt54cjAMAH/s1600/2007+08+23+w+kapitularzu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAwrph7rV-vjXuOlawjmIb9P8SDNX62oZC-o1BZ9tTbU5_5mWQxLByTaBNW2HyVblh-WurnX9YPTRjMiVrdf4U94PWQm6DjWjvOSV9Gq71v86VRqfY0SP2e8vmaIGmXV81WnYt54cjAMAH/s1600/2007+08+23+w+kapitularzu.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Podczas rekolekcji sióstr w sierpniu 2007 roku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbpaMYEV22XKwjZGGla_N_5S52cK66Q4IK0UmuwjKxokIpN63VQ5Qy6JYUwlIU3ZTUoCEp6bIeIjUsPxF4Grj2hk204lMZzYeMLfUFy3Y9eDookS5xiKMog0a0i55tuzBMGG1hQonZI3Nr/s1600/2011+02+01+postulat.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="482" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbpaMYEV22XKwjZGGla_N_5S52cK66Q4IK0UmuwjKxokIpN63VQ5Qy6JYUwlIU3ZTUoCEp6bIeIjUsPxF4Grj2hk204lMZzYeMLfUFy3Y9eDookS5xiKMog0a0i55tuzBMGG1hQonZI3Nr/s1600/2011+02+01+postulat.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sprawowanie obrzędu przyjęcia kandydatek do postulatu 1 lutego 2011 roku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9fN9omukDIR0z9AX4SUb5i8UsqW2KhJdXWZoww8JyzuiQMi2U1eIjlq7sFFnlScEigb-uPvKgeg7bVTNHmow6RIzPGWuUJ93cISH4RFwSBR26A_TnTohv-OE4Fvu037dzrC0rQmds2DYV/s1600/2011+05+29+na-kawie03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="360" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9fN9omukDIR0z9AX4SUb5i8UsqW2KhJdXWZoww8JyzuiQMi2U1eIjlq7sFFnlScEigb-uPvKgeg7bVTNHmow6RIzPGWuUJ93cISH4RFwSBR26A_TnTohv-OE4Fvu037dzrC0rQmds2DYV/s1600/2011+05+29+na-kawie03.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Spotkanie w ogrodzie.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ9eaxSuYNE7QHesqE74DQkVrxBLxL_saqNy23ydk88gs6n1rmfkGub6S34TwGfRtvN8KP-SKhvsot0I2aaUsjJEhx26wjP6LKfBmz4OiFzNhu4eCGFEyU1U31niZR_nrONk3W4ararmtY/s1600/2011+10-14+sierotka07.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="687" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ9eaxSuYNE7QHesqE74DQkVrxBLxL_saqNy23ydk88gs6n1rmfkGub6S34TwGfRtvN8KP-SKhvsot0I2aaUsjJEhx26wjP6LKfBmz4OiFzNhu4eCGFEyU1U31niZR_nrONk3W4ararmtY/s1600/2011+10-14+sierotka07.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pewnego razu do klasztoru przybłąkała się bezpańska suczka. <br />
Wkrótce obdarowała nas gromadą uroczych szczeniaków. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjF-zV0MeEklPJjNkeLRcniZkplOVo_vQZDSqha-AJBjldISG2LVm8AzbajLbJZsEh4x_HzLoFJyFGg9T73c4_xLiR7sNk37M88Wb8IxoxQz3GLrI2-wXs9MU4hWMcyOadzoZid3B-vmhC/s1600/2011+11+10+litugia-w-kosciele-zOjcem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="280" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjF-zV0MeEklPJjNkeLRcniZkplOVo_vQZDSqha-AJBjldISG2LVm8AzbajLbJZsEh4x_HzLoFJyFGg9T73c4_xLiR7sNk37M88Wb8IxoxQz3GLrI2-wXs9MU4hWMcyOadzoZid3B-vmhC/s1600/2011+11+10+litugia-w-kosciele-zOjcem.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W kościele św. Jana Chrzciciela w Zawichoście, 2011 rok.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSTyUHa4dyfG0xfdEJFZTWIsf4j-o0VHzNFFUfSYJPUnI6_C8rZfqaDWLestB9wdbEMbJj-nvqWF7RoQ81qwdBE2DGbB1HadSxqLVIMbUvCSuUG4Ij_5OzmTZit1xQVwLrDKTOD0-i6o1/s1600/2012+11+18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="360" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSTyUHa4dyfG0xfdEJFZTWIsf4j-o0VHzNFFUfSYJPUnI6_C8rZfqaDWLestB9wdbEMbJj-nvqWF7RoQ81qwdBE2DGbB1HadSxqLVIMbUvCSuUG4Ij_5OzmTZit1xQVwLrDKTOD0-i6o1/s1600/2012+11+18.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W swoim gabinecie, listopad 2012 roku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-g1qDwptlYIj67AFQO1UlHspTw7oINDXDj248NWIoMfrSlA6gjLJU7ypiLIiHcOT0wgpZRtY7R0-skJjsJDCr5LRKLT6wvYuczGI2guwnuEpBTXjHtGkwn8nZZc0Zw_HrzjuaYhhXVAGJ/s1600/2015+12+27+w+kapliczce+9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-g1qDwptlYIj67AFQO1UlHspTw7oINDXDj248NWIoMfrSlA6gjLJU7ypiLIiHcOT0wgpZRtY7R0-skJjsJDCr5LRKLT6wvYuczGI2guwnuEpBTXjHtGkwn8nZZc0Zw_HrzjuaYhhXVAGJ/s1600/2015+12+27+w+kapliczce+9.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W prywatnej kaplicy w mieszkaniu w Zawichoście, grudzień 2015.</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6iWsXWFsvcIcgCfktlEW7SewhjI4CSgtU6Bwch_NqyB6KdAwX73avJt1BUpryAd840Xel_jAWRnP9WjSUlWe1tZIdtNtcrNkYnf9zrOrP2zUEorMo2FUtSpINYnQDhPFrbRjEemxsDMrh/s1600/2016+07+04_122116.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="360" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6iWsXWFsvcIcgCfktlEW7SewhjI4CSgtU6Bwch_NqyB6KdAwX73avJt1BUpryAd840Xel_jAWRnP9WjSUlWe1tZIdtNtcrNkYnf9zrOrP2zUEorMo2FUtSpINYnQDhPFrbRjEemxsDMrh/s1600/2016+07+04_122116.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lato 2016.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhseL4S6LWn1hkbfOedO9j50zKcTr0twmagBBEjAvN9tzYcQVAfXq6jneMKHjyYGXPupCmc71sZoaPzhm-cMSmzZYB1dnL37WNYhcNNik2smikI-TcyYxUTT_BXgnwIwQTQVS930JUrHJjI/s1600/2016+07+28_173110.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhseL4S6LWn1hkbfOedO9j50zKcTr0twmagBBEjAvN9tzYcQVAfXq6jneMKHjyYGXPupCmc71sZoaPzhm-cMSmzZYB1dnL37WNYhcNNik2smikI-TcyYxUTT_BXgnwIwQTQVS930JUrHJjI/s1600/2016+07+28_173110.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Z bratem, Tadeuszem Świerzawskim, latem 2016 roku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKUPTyXurTBJ6lrMfrfpEJKHcyhM5oDglkGhGerzPE1V0Xly5CBDePeS93wbatnEy93olLp7j_aqMzgR1Uoj9fEiPX73pSKj6f0g4uF06FYk-iEyMRoGtMS0p77qa-Siu2SmUYzOoo-iZF/s1600/2016+12+17+Nieszpory+w+kaplicy+OFL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="360" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKUPTyXurTBJ6lrMfrfpEJKHcyhM5oDglkGhGerzPE1V0Xly5CBDePeS93wbatnEy93olLp7j_aqMzgR1Uoj9fEiPX73pSKj6f0g4uF06FYk-iEyMRoGtMS0p77qa-Siu2SmUYzOoo-iZF/s1600/2016+12+17+Nieszpory+w+kaplicy+OFL.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nieszpory w kaplicy Ośrodka Formacji Liturgicznej w Zawichoście podczas spotkania formacyjnego sióstr, <br />
grudzień 2016 roku. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqhkQC6RXrCFNM_gESTUvjmuVOYRzE4Jj2Xs-tRm6K3dUk0gDRQP2CMnyRKjYos43Bh3-D-ZITRTMXGHkEg2PaHz_7ez9Z-71wMzfjrNANkXOTPqvUTY3PQDv8AgTUmIR__beArKlz3vnf/s1600/2017+03+05+nad-Wisla2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqhkQC6RXrCFNM_gESTUvjmuVOYRzE4Jj2Xs-tRm6K3dUk0gDRQP2CMnyRKjYos43Bh3-D-ZITRTMXGHkEg2PaHz_7ez9Z-71wMzfjrNANkXOTPqvUTY3PQDv8AgTUmIR__beArKlz3vnf/s1600/2017+03+05+nad-Wisla2.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wiosna 2017 roku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCOXYTr5DJUT8-_6uZc3V9jlS8lPys9GOeuwNto7uKKFu8afL44kXV5_sP8cQAWBAQuw9483gEX-Pr9-6y2_KJ5yV4R4m-UQ7NFttu6qnK8p-z3HnirE9vqtthpiYeiFyX9227zzi-s3kz/s1600/2017+Wielki+Czwartek+-+adoracja.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCOXYTr5DJUT8-_6uZc3V9jlS8lPys9GOeuwNto7uKKFu8afL44kXV5_sP8cQAWBAQuw9483gEX-Pr9-6y2_KJ5yV4R4m-UQ7NFttu6qnK8p-z3HnirE9vqtthpiYeiFyX9227zzi-s3kz/s1600/2017+Wielki+Czwartek+-+adoracja.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W Wielki Czwartek bieżącego roku Ksiądz Biskup odprawił godzinną adorację w kaplicy sióstr.</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-KeB8jdMC-cL2ZxZV4511PfNqMcseYgEc5HD0ZAZGvxx254ztImYRW719Zm-NQUIH085JLi1YVNRbd9cIVtPUravc1CGGNomyDfElN6wE6TR8PwFd2We76YsHTL9sh5cFg7ygxHeyprYz/s1600/imieniny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-KeB8jdMC-cL2ZxZV4511PfNqMcseYgEc5HD0ZAZGvxx254ztImYRW719Zm-NQUIH085JLi1YVNRbd9cIVtPUravc1CGGNomyDfElN6wE6TR8PwFd2We76YsHTL9sh5cFg7ygxHeyprYz/s1600/imieniny.jpg" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-23758565181263785392017-08-29T15:24:00.000+02:002017-10-13T23:13:47.719+02:00Odnowienie ślubówPo zakończeniu rekolekcji zakonnych, 28 sierpnia, we wspomnienie św. Augustyna, uczestniczyłyśmy w uroczystej Eucharystii, podczas której siostry juniorystki odnowiły na kolejny rok śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Mszy świętej przewodniczył ks. Jacek Beksiński. Śluby sióstr przyjęła Przełożona generalna naszego zgromadzenia, s. Marzena Władowska.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyy9MNMJwSE6pKyDqMSmnsflzGFJYeqyXDBGZculoElhb7Zw1Rdqn3ZFhm06cV6lvj7FamAxHbNcoKrACKHH3D12B3YCiXtbuXdXqyQ25VmL1YXd7wKSFIKu0yeyWi5ISMut0d-ThmRKRY/s1600/IMGP0164a640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="438" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyy9MNMJwSE6pKyDqMSmnsflzGFJYeqyXDBGZculoElhb7Zw1Rdqn3ZFhm06cV6lvj7FamAxHbNcoKrACKHH3D12B3YCiXtbuXdXqyQ25VmL1YXd7wKSFIKu0yeyWi5ISMut0d-ThmRKRY/s1600/IMGP0164a640.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2mztITMOrhjYVi7LcqNc_l7ayiBa8rkb6YOUAsZam4dI1D3Xi2GF6BnFbReE0R937t92dmjmMxqPNwZYeFrmNb0fbyNRtdiiGrQPtib6FhCOncamfbTbPtDBLIkwl36QT6RjV4y2ian18/s1600/IMGP0160a640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="184" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2mztITMOrhjYVi7LcqNc_l7ayiBa8rkb6YOUAsZam4dI1D3Xi2GF6BnFbReE0R937t92dmjmMxqPNwZYeFrmNb0fbyNRtdiiGrQPtib6FhCOncamfbTbPtDBLIkwl36QT6RjV4y2ian18/s1600/IMGP0160a640.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjfryJNXuQTpF-PVjD8Y6SeBIIdJLTWQ2trU_AhGvX4uWSZDlkEuOElCM5n_-Py30xaHMJx8NNkzy0USWz5ideRAjGFRXR88OCl-yyaq7rGsrQQ46gSu2sCRWOgFPNNPoPO1DbAj2RinPY/s1600/IMGP0165a640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="518" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjfryJNXuQTpF-PVjD8Y6SeBIIdJLTWQ2trU_AhGvX4uWSZDlkEuOElCM5n_-Py30xaHMJx8NNkzy0USWz5ideRAjGFRXR88OCl-yyaq7rGsrQQ46gSu2sCRWOgFPNNPoPO1DbAj2RinPY/s1600/IMGP0165a640.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihUCFajCadZspVh-pnwEJdkXycEHOJpJil6q0XWjU4EyPUOTwIh83mKKw_1wqCdGH_ZCjiXrWWiAAAzOV3EVs2WKHQl2FglzRvC2_lboGSyB4vyfr-LHnm_ytRMUnkZpfNzQNdGlw_U5lS/s1600/IMGP0180a640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="514" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihUCFajCadZspVh-pnwEJdkXycEHOJpJil6q0XWjU4EyPUOTwIh83mKKw_1wqCdGH_ZCjiXrWWiAAAzOV3EVs2WKHQl2FglzRvC2_lboGSyB4vyfr-LHnm_ytRMUnkZpfNzQNdGlw_U5lS/s1600/IMGP0180a640.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBB-JwJtZaCpxtatkodfRVtGdcVdbkxWTHCde1GQWggtD-AKXHXwZ7QNFVwW-EFh-27S9Ik4Vy_YpQn5UHfBcAi417NMb5fN5unp4MKXJPsD9RvNLNtCkNH_jTYXYTvUU8adMzeJvpfBg5/s1600/IMGP0183a640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="360" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBB-JwJtZaCpxtatkodfRVtGdcVdbkxWTHCde1GQWggtD-AKXHXwZ7QNFVwW-EFh-27S9Ik4Vy_YpQn5UHfBcAi417NMb5fN5unp4MKXJPsD9RvNLNtCkNH_jTYXYTvUU8adMzeJvpfBg5/s1600/IMGP0183a640.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0bRqrx3Nt5mgVSeCxKnp_oCwFjFCrRzWnT-6oUvPQYYomRJ72NY4rXGKnsZ-KNt74smkom3c4G6mDWnUrIsUgP5PbdpsBnxYyYl521lv2Lb-r4DjO9Of0BNm_4tiCXGhQqTuh9lBVbTOl/s1600/IMGP0186a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="551" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0bRqrx3Nt5mgVSeCxKnp_oCwFjFCrRzWnT-6oUvPQYYomRJ72NY4rXGKnsZ-KNt74smkom3c4G6mDWnUrIsUgP5PbdpsBnxYyYl521lv2Lb-r4DjO9Of0BNm_4tiCXGhQqTuh9lBVbTOl/s1600/IMGP0186a.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4u4-tiDDYJ6STB5BqcnKCCOANy2T92vtBuJe61QdaIfov9zs1C25yDe4fBMZiJ6_ecAvay1ywf90oXH7O9090eXgaGt2kHgxZgpbYzlqYiTk7ZE22ny28she7WhqqLTbPt7thlZ5akN0Z/s1600/IMGP0188a640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="520" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4u4-tiDDYJ6STB5BqcnKCCOANy2T92vtBuJe61QdaIfov9zs1C25yDe4fBMZiJ6_ecAvay1ywf90oXH7O9090eXgaGt2kHgxZgpbYzlqYiTk7ZE22ny28she7WhqqLTbPt7thlZ5akN0Z/s1600/IMGP0188a640.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAhNZ1yUo30PM0a7kBNuQek8CXv4GIef74nmtTARox-YXubyBD9e3pySYesnArOLVyRjmPY8olft1C-7F08UuuZaahs0b553tIaW_Ig4xoWnEpxKpo2RhHd-YxkE6I3clX_ejsRQ1UctT1/s1600/IMGP0194a640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="252" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAhNZ1yUo30PM0a7kBNuQek8CXv4GIef74nmtTARox-YXubyBD9e3pySYesnArOLVyRjmPY8olft1C-7F08UuuZaahs0b553tIaW_Ig4xoWnEpxKpo2RhHd-YxkE6I3clX_ejsRQ1UctT1/s1600/IMGP0194a640.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx5-9e0t-L_4o89Irfsf9KHrDMkUjxNQ93GUhS4GCBM4uFNHJ9DRxB1cZDEBkVj63XVSKvUiWcUWb0F4Yc7yR9LtjzXIMBhypvvB3azWpJlVt3xJTeVkiynOeDJwWhl95DQxWHpfJAUku2/s1600/IMGP0166a640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="390" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx5-9e0t-L_4o89Irfsf9KHrDMkUjxNQ93GUhS4GCBM4uFNHJ9DRxB1cZDEBkVj63XVSKvUiWcUWb0F4Yc7yR9LtjzXIMBhypvvB3azWpJlVt3xJTeVkiynOeDJwWhl95DQxWHpfJAUku2/s1600/IMGP0166a640.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEnIAQh0vv-R-nllqHAKurp5bX7SWDfEhB10UYQCJbhCjEmxP6IrQdDQtUE9a2-axhq06LBtHP9iiMinv5yuNAVhKR4714rSFVWb5nOt7XQ1Y4Jwt_szeXwBjLwBpqpc3QXt_997VisJ-f/s1600/IMGP0192a600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="758" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEnIAQh0vv-R-nllqHAKurp5bX7SWDfEhB10UYQCJbhCjEmxP6IrQdDQtUE9a2-axhq06LBtHP9iiMinv5yuNAVhKR4714rSFVWb5nOt7XQ1Y4Jwt_szeXwBjLwBpqpc3QXt_997VisJ-f/s1600/IMGP0192a600.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">Wejdę w Twój dom z całopaleniem </span><br />
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">i wypełnię, co ślubowałem Tobie,</span><br />
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">Co wymówiły moje wargi, </span><br />
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">co usta moje przyrzekły w ucisku.</span><br />
<span style="font-family: inherit; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="c" style="text-indent: 25pt;">
<div class="c" style="text-indent: 25pt;">
<div class="c" style="text-indent: 25pt;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">Przyjdźcie i słuchajcie mnie </span></div>
<div class="c" style="text-indent: 25pt;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">wszyscy, </span><span style="font-family: inherit; font-size: large; text-indent: 25pt;">którzy czcicie Boga, </span></div>
<div class="c" style="text-indent: 25pt;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large; text-indent: 25pt;">opowiem, co uczynił mej duszy.</span></div>
<div class="c" style="text-indent: 25pt;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">Do Niego wołałem moimi ustami, </span></div>
<div class="c" style="text-indent: 25pt;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large; text-indent: 25pt;">chwaliłem Go moim językiem.</span></div>
</div>
</div>
<br />
<div style="text-align: left;">
(Psalm 66)</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-46135261058765529422017-08-17T14:24:00.002+02:002017-10-02T08:52:07.052+02:00Pierwszy raz na pielgrzymce [świadectwo]<i>Przeżycia z pierwszej pielgrzymki są szalenie istotne, bo to one zadecydują o tym, czy ktoś wybierze się jeszcze na pątniczy szlak albo tego eksperymentu już nigdy nie powtórzy. To pierwsze doświadczenie jest wypadkową indywidualnych odczuć, darów lub niedostatków wspólnoty wędrującego Kościoła oraz łaski Pana Boga, która się nie spóźnia. </i><br />
<i><br /></i>
<i>Poniższy zapis wrażeń "nowicjuszki" pielgrzymkowej to coś więcej niż świadectwo przebytej razem drogi ku Pani Jasnogórskiej.</i><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1aEbfmRMcbZWY8lH1m6N7jegoonPyFEPSeyGbhr2lN4fvbvX-yNtlsksxTUX6TWFzeKBMHAD3qpUqIhsxdC1_vaP-uS5TRR7jyVxXSXp9_2tMvmQm1qXh6OZjcMpc08-3QySbbCsokKOU/s1600/KS_MARCIN+SIEWRUK+_FOTO+GO%25C5%259A%25C4%25862.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="415" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1aEbfmRMcbZWY8lH1m6N7jegoonPyFEPSeyGbhr2lN4fvbvX-yNtlsksxTUX6TWFzeKBMHAD3qpUqIhsxdC1_vaP-uS5TRR7jyVxXSXp9_2tMvmQm1qXh6OZjcMpc08-3QySbbCsokKOU/s1600/KS_MARCIN+SIEWRUK+_FOTO+GO%25C5%259A%25C4%25862.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">KS. MARCIN SIEWRUK/FOTO GOŚĆ</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<h3>
Zderzenie z asfaltem</h3>
Porównując oczekiwania z rzeczywistością można powiedzieć, że pierwszy dzień pielgrzymki to było zderzenie nie ze ścianą, ale z asfaltem. Dla mnie Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców zaczęła się już 31 lipca rano, kiedy z wypchaną po brzegi walizką ruszyłam z południowej Polski (z przesiadką we Wrocławiu) do Zielonej Góry. Pocieszałam się, że po męczącej podróży będzie lepiej. Wiedziałam, że w pielgrzymkę wpisane są wyrzeczenia, więc spodziewałam się, że będzie ciężko, ale nie aż tak!<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Nocleg to nie hotelowe łóżko, lecz miejsce na podłodze: pod stolikiem w szkolnej klasie lub na sali gimnastycznej. Spanie na cienkiej karimacie wymaga wiedzy, jak się ułożyć, by wszystkie kosteczki nie odgniotły się w ciele. Bez stoperów nie ma szans na nocną ciszę, na wytłumienie pomruków chrapania. Dla mnie, jako osoby niedoświadczonej i kompletnie nieprzygotowanej, pierwsza noc należała w całości do nieprzespanych. Zaczynałam więc na fizycznym minusie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPr2r0zZ0BnN6vvvF5OIyPFiWe8pbakt2w7QRp-T4vrLfKSlBI9zBDoqhoRO54MrfVL6tt3tH4tKRAMzqgsJGW6QgOjr3ignfVV6WJadUfXIiWvsN4PfCtcTmOZ74ieV1SYgY3cVoxovhL/s1600/warsztaty-2013_146.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="426" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPr2r0zZ0BnN6vvvF5OIyPFiWe8pbakt2w7QRp-T4vrLfKSlBI9zBDoqhoRO54MrfVL6tt3tH4tKRAMzqgsJGW6QgOjr3ignfVV6WJadUfXIiWvsN4PfCtcTmOZ74ieV1SYgY3cVoxovhL/s1600/warsztaty-2013_146.jpg" /></a></div>
<h3>
</h3>
<h3>
Permanentny kryzys</h3>
Doświadczeni pielgrzymowicze twierdzą, że kryzys wypada na trzeci dzień, a ja go miałam od pierwszego dnia. I trwał przez kolejne jedenaście dni! Ciężkie warunki bytowe (brak ciepłej wody na drugim noclegu), upał, pokonywanie wielu kilometrów dla kogoś, kto przez cały rok siedzi pochylony nad biurkiem przygotowując lekcje czy sprawdzając kartkówki i zeszyty – spowodowało, że organizm zbuntował się: stres, okres i biegunka (bo nie mając w czym rozpuścić tabletki, wrzuciłam ją do wody gazowanej). Myślałam, że umrę. Doszły zakwasy mięśni i bóle kręgosłupa. Z legowiska na ziemi, nieco podwyższonego o zakupiony materac, zwlekałam się jak połamana. Na szczęście pielgrzymkowa siostra z mini-rehabilitacją ulżyła steranemu ciału.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwviirkAr2n1Hrpn3G6pi_53xIDISgcgjJ4pSuZ7OFi6dlK1OGB8a2CayMvjUKc5VSoN6YhfaIzLRnMFn-deCssMgFqGf5KuoWBQGvli5RSOJjBasp-hTPRRV9yocb8qJZPswDu_ripoh5/s1600/unnamed.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="747" data-original-width="641" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwviirkAr2n1Hrpn3G6pi_53xIDISgcgjJ4pSuZ7OFi6dlK1OGB8a2CayMvjUKc5VSoN6YhfaIzLRnMFn-deCssMgFqGf5KuoWBQGvli5RSOJjBasp-hTPRRV9yocb8qJZPswDu_ripoh5/s1600/unnamed.jpg" /></a><br />
<h3>
</h3>
<h3>
Pożyczone buty i nieadekwatne koszulki</h3>
Zabrane trzy pary obuwia zawiodły: jedne obtarły nogi, drugie były przyczyną powstania pęcherzy, kolejne zaś odnowiły starą kontuzję stawu skokowego. Uratowały mnie pożyczone buty. Nie miałam wielu przestojów, tylko wtedy, gdy otwarte rany na nogach nie pozwalały dalej iść, wówczas podjeżdżałam dany etap naszą pseudo-karetką. Ale to było tylko w pierwszym tygodniu.<br />
<br />
Organizatorzy napisali w liście rzeczy, które należy zabrać na pielgrzymkę, o krótkich spodenkach. Drogą dedukcji wyszło mi, że skoro tak, to koszulka na siłownię będzie w sam raz na skwar tegorocznego lata i ciężar drogi. Ubrałam się więc w taką sportową bluzę z wyciętymi ramionami i było to wielkie faux pas! Do lejącego się żaru z nieba doszedł dyskomfort psychiczny. Teraz wiem, że najbardziej wskazane byłyby jasne T-shirty.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEherMK1EI437YorJYTRZwNvk9y7yqjEgE-p2YxHmtM4dYz-s72cQkU7B6m5yJGNQrTSd9pGKCzZaoK2Ijtq_C27IOKb0chBCeU34opUnO04NI-j0GN8apcxq9bagzk6ta49RxIpRTqXFfbg/s1600/o+projekcjach.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="776" data-original-width="633" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEherMK1EI437YorJYTRZwNvk9y7yqjEgE-p2YxHmtM4dYz-s72cQkU7B6m5yJGNQrTSd9pGKCzZaoK2Ijtq_C27IOKb0chBCeU34opUnO04NI-j0GN8apcxq9bagzk6ta49RxIpRTqXFfbg/s1600/o+projekcjach.jpg" /></a></div>
<br />
<h3>
</h3>
<h3>
Zaskakujące projekcje</h3>
Przeżycia i skojarzenia w spotkaniu z tak innym dla siebie światem prowadziły mnie w dwóch kierunkach. Pierwszy, że to może sekta: te same formy duchowości i podporządkowanie się ściśle określonym regułom. Był wyliczony czas na spoczynek, pakowanie się, posiłek, mycie, modlitwy, konferencje. A ja nie wyrabiałam się i stale brakowało mi uciekających minut.<br />
<br />
Drugie skojarzenie to obóz koncentracyjny z obrazem filmu o II wojnie światowej, jak Japończycy traktowali jeńców. Kazali im iść i iść. Droga miała ich wykończyć: kto osłabł i usiadł, temu kula w łeb. Sama dziwiłam się temu, co mi przychodziło na myśl.<br />
<br />
Wszystkiemu posłusznie podporządkowywałam się, ale było to zewnętrzne posłuszeństwo, bo duch nie nadążał – wewnątrz nic nie czułam.<br />
<br />
Bałam się, że zostaną mi narzucone pewne czynności, którym fizycznie nie podołam, jak noszenie na ramionach nagłośnienia (a jestem szczupła i niewysoka). Gdy nadszedł dzień dyżuru „tubowego” naszej grupy (składającej się z pięciu sióstr), bracia pielgrzymkowi przyszli na ratunek, proponując swą pomoc w zamian za ewentualne wsparcie ich w dyżurze kuchennym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqSPD8bXpPcUanbAW6TpyokWFpmrZ5vhmfesKbJSwuqPeMW9p9PNaWjbzEHlXqNlTxSMg2OaGJEENUV3gyVL-Sx76l-WmIB_5QYzyryYdv5J2W64W0ZtHyuOLsHwOJquFuKbn1Fwsb_lq8/s1600/KS_MARCIN+SIEWRUK+_FOTO+GO%25C5%259A%25C4%2586.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="359" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqSPD8bXpPcUanbAW6TpyokWFpmrZ5vhmfesKbJSwuqPeMW9p9PNaWjbzEHlXqNlTxSMg2OaGJEENUV3gyVL-Sx76l-WmIB_5QYzyryYdv5J2W64W0ZtHyuOLsHwOJquFuKbn1Fwsb_lq8/s1600/KS_MARCIN+SIEWRUK+_FOTO+GO%25C5%259A%25C4%2586.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8px;"><span style="font-size: 12.8px;">KS. MARCIN SIEWRUK/FOTO GOŚĆ</span></td></tr>
</tbody></table>
<h3>
</h3>
<h3>
Przemiana duchowa i świętowanie</h3>
Przystosowywałam się do pewnych form zachowań, jak na przykład kroczenie ze sznurkiem w ręku. Wchodziłam też w nową grupę, asymilując się. Postawa posłuszeństwa złożyła się na to, że dwa tygodnie pokonywania własnej fizyczności i niedostatecznego przygotowania sprzętu skończyły się radością i łaską odnowy duchowej. Przeszłam trasę 450 kilometrów dzięki dobrym ludziom i pożyczonym butom. W Częstochowie świętowałam! Świętowałam dopiero w domu Matki i Królowej.<br />
<br />
Moja grupa pielgrzymkowa okazała się wsparciem, bez którego byłoby mi bardzo ciężko. Przykładem może być choćby zwykłe pakowanie, które na pielgrzymce staje się walką z czasem, stąd pomoc w zwijaniu śpiwora i wypuszczaniu powietrza z materaca to dar bezcennych minut, by wyrobić się ze zdaniem bagażu. W ten sposób nauczyłam się cenić czas i segregować rzeczy pod kątem ich użyteczności na pątniczym szlaku: zbyteczne przekazałam dla ubogich i potrzebujących.<br />
<br />
Odkrywałam sens ograniczeń i narzuconych reguł, które zabezpieczały wiele dóbr, począwszy od życia (patrz: sznurek), skończywszy na porządku.<br />
<br />
12 i 13 sierpnia to doświadczenie szczęścia, promiennego uśmiechu i miłości. Wdzięcznym sercem przypominałam sobie, jak wiele było drobnych gestów życzliwości i dostrzeżenia moich potrzeb. Wszystko zaczęło smakować – w sensie dosłownym i przenośnym. Stopniowo opadało zmęczenie fizyczne, wyłaniając zatrzymane w pamięci treści słuchanych w drodze konferencji. Serce nuciło urywki szlagierów pielgrzymkowych. I zaczynałam tęsknić za sznurkiem…<br />
<br />
Rodzina myślała, że odbierze mnie „w worku”, że nie dam rady, bo prowadzę siedzący tryb życia. Zaskoczona moim wyglądem powitała mnie słowami: „Odmłodniałaś!”<br />
Parę dni minęło od przyjazdu z Częstochowy, a ja czuję, że moje ciało jest tu, przy codziennych zajęciach, ale duch tam – na pielgrzymce…<br />
<br />
<i>Wspomnienia Bożeny zebrała s. Alicja Rutkowska CHR</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbSA_7D5oGxanObxBImsdRnAZFt6GxZBlKERyQzIhMdF6huC07pDyAxw302fNgGAO3EWd2ZkH2J314vlDDsMfndVz76Ziru7LDkblcU2fAi6yr0elIgij4iE57ircH30fwlH4FVH5ivfh6/s1600/unnamed+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="360" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbSA_7D5oGxanObxBImsdRnAZFt6GxZBlKERyQzIhMdF6huC07pDyAxw302fNgGAO3EWd2ZkH2J314vlDDsMfndVz76Ziru7LDkblcU2fAi6yr0elIgij4iE57ircH30fwlH4FVH5ivfh6/s1600/unnamed+%25281%2529.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Informacje na temat Ogólnopolskiej Pielgrzymki Nauczycieli "Warsztaty w Drodze" na stronie <span style="font-size: large;"><a href="http://warsztatywdrodze.pl/">warsztatywdrodze.pl</a>/</span></td></tr>
</tbody></table>
<i><br /></i>
<br />
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-10669955918965575072017-06-17T16:23:00.000+02:002017-10-13T23:14:12.575+02:00LEKCJA ŻYCIA [wywiad]<i>“Rozmawiaj z rodzicami, z osobami starszymi, ale zwłaszcza rozmawiaj z dziadkami. Pytajcie ich, bo oni są mądrością narodu – tak prosił 31 VII 2016 r. papież Franciszek na spotkaniu z wolontariuszami Światowych Dni Młodzieży w TAURON Arena w Krakowie – Jeśli chcesz być nadzieją przyszłości, musisz przejąć pochodnię od swojego dziadka i babci”. </i><br />
<i><br /></i>
<i>To zadanie jest lekcją do odrobienia przez nas wszystkich, bo dziadkowie są nosicielami wartości, obecnie deficytowych, których potrzebuje nie tylko młode pokolenie, ale współczesny świat. A ponieważ ludzie starsi nie nadążają za zdobyczami nauki, więc ich nie widać i nie słychać na Twitterach, Facebookach czy smartfonach, a przecież są mądrzy i doświadczeni, mogliby służyć wiedzą i być przewodnikami. Następnie przychodzi taki czas, że odchodzą do Pana Boga, a my pozostajemy z pytaniami, których nie było kiedy zadać. A życie bez odpowiedzi czasami bywa trudne. </i><br />
<i><br /></i>
<i>Stąd ten wywiad, który przeprowadziłam z s. Danutą, najstarszą siostrą (75 lat) w naszym Zgromadzeniu. Padające w nim pytania i odpowiedzi mogą pomóc w naszych rozmowach ze starszymi ludźmi, o które prosił sam papież.</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCCsh-QJ2ioP3ZxWB8PGZv2fbOpF4ll8PjA8GLRZ0grONceWZZQivX9o93MP2XHkE5cqWKnqUXOGmU-di3qhVS5Q_uFNYlq_oq3y4RTeiBcWw7NP9Kje4aAaOxCP6ubUZLy3Ga2JCrF24R/s1600/IMGP9711a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="361" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCCsh-QJ2ioP3ZxWB8PGZv2fbOpF4ll8PjA8GLRZ0grONceWZZQivX9o93MP2XHkE5cqWKnqUXOGmU-di3qhVS5Q_uFNYlq_oq3y4RTeiBcWw7NP9Kje4aAaOxCP6ubUZLy3Ga2JCrF24R/s1600/IMGP9711a.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b>Jakie wartości uważa Siostra za najważniejsze w życiu i jakie się sprawdziły? Czy da się to ująć w jakąś dewizę?</b><br />
<a name='more'></a><br />
<b><br /></b>
“Bóg, honor, Ojczyzna” – i ludzie, najbliżsi i dalsi. Wierność Bogu, ludziom i zasadom, które przekazali mi przede wszystkim rodzice, a także katecheci, nauczyciele, przyjaciele, literatura.<br />
Te trzy wartości, trzy miłości – miłość do Boga, miłość do ludzi, miłość do Ojczyzny – powiązane są ze sobą, a cała reszta jest temu podporządkowana. Wiele razy byłam w sytuacji, w której te wartości były szczególnie ważne. Nie wiedziałam, że istnieją inne modele życia, niż zbudowane na tych fundamentalnych wartościach. Gdy byłam dorosła i poznawałam świat, zobaczyłam, że nie wszyscy tak żyją. To mnie zdumiewało i to mnie martwiło. Wyrosłam w klimacie wartości, które były czymś tak oczywistym, tak naturalnym, że nawet mi przez myśl nie przeszło, że są inne rzeczy ważniejsze dla niektórych ludzi niż te dobra.<br />
<br />
<b>Czy Siostra pamięta coś z drugiej wojny światowej?</b><br />
<b><br /></b>
Z wojny nie pamiętam nic, miałam rok, jak przez naszą miejscowość przeszedł front. Wojnę znam z opowiadań. Ojciec, zanim poznał mamę, brał udział w obronie Warszawy. Potem oboje rodzice pracowali w tajnym nauczaniu, ryzykowali bardzo wiele, ucząc dzieci na tajnych kompletach. Za to groziły represje, aż po utratę życia. Raz mama znalazła się w dramatycznej sytuacji: podczas lekcji wszedł Niemiec albo może granatowy policjant, który, gdy zobaczył mamę i zgromadzone dzieci, zorientował się, co się dzieje, ale… udawał, że nie wie, o co chodzi.<br />
<br />
Gdy front przechodził przez naszą miejscowość, ludzie uciekali przed działaniami wojennymi. W nasz dom uderzyła bomba. Moi rodzice szli pieszo, ponad sto kilometrów, z miejscowości rodzinnej ojca do rodziców mamy. Podczas przeprawy przez Wisłę Niemcy i Rosjanie przepuszczali cywilów, wstrzymując ogień. Ale potem trzeba było iść dalej, przedzierać się przez lasy. Po drodze spotkali jakiegoś Rosjanina, który wojskowym autem jechał przez las. Ojciec go zatrzymał, prosząc, żeby podwiózł naszą trójkę (mama, tata i ja – roczne dziecko na ręku mamy). Pokazywał, że ma kiełbasę, którą za to zapłaci. “Dobrze! Wsiadajcie”. Ale jak samochód ostro ruszył, kiełbasa wypadła. Ojciec zaczął stukać w szoferkę, ale kierowca się nie zatrzymał. Gdy dojechali na miejsce, Rosjanin zawołał: “Dawaj tę kiełbasę”. Ojciec zaczął tłumaczyć, że wypadła, gdy wsiadali. Ale rozwścieczony żołnierz chwycił za rewolwer, celując w ojca. Mama zasłoniła mną tatę. Rosjanin machnął ręką i odjechał.<br />
<br />
Udało się przeżyć rodzicom, bo byli razem, pokładali ufność w Bogu. Wojna była tragiczna: niepewność jutra, każda godzina groziła rozłąką, śmiercią najbliższych. Rodzice, jak wszyscy, żyli niepokojem, czy i kiedy się to skończy, czy przeżyjemy. Pamiętam taką opowieść mamy: kiedy się poznali – było to w połowie wojny – i zamierzali się pobrać, ojciec (wówczas już narzeczony) powiedział mamie: “Poczekajmy, aż wojna się skończy, bo nie wiadomo, co się ze mną stanie”. A mama na to: “Proszę pana, nie ma na co czekać, jeśli pan zginie, to będę wdową po panu,. a tak to nie wiadomo kim”. No i pobrali się. Ja się urodziłam rok przed końcem wojny.<br />
<br />
<b>Jakie było najważniejsze zadanie w Siostry życiu?</b><br />
<br />
Może odpowiem ogólnie: wciąż nowe zadania pojawiały mi się z biegiem lat. Na początku wiedziałam, że mam się dobrze uczyć, rzetelnie przykładać się do nauki, by skończyć szkołę. Potem studia, odkrycie swojej drogi w życiu, praca. I choć nie odstępuję oczywiście od tego głównego zadania, które otrzymałam od Boga, dochodzą inne, które się z nim splatają. Bóg przewidział wszystko, co było mi w życiu potrzebne. Na przykład od kilkudziesięciu lat pracuję nad adiustacją tekstów. Pomocną w tym jest precyzja matematyczna, którą mam po ojcu, oraz wytrwałość, której nauczyłam się od obojga rodziców, umiejętność “przysiadu”, wielogodzinnego siedzenia przy biurku. Mój odpoczynek to zmiana zajęć, a urlop to rzucenie się w literaturę piękną. Zadania przychodzą z upływem życia, nie ja je wymyślam. Im człowiek jest starszy, tym bardziej widzi, że to Bóg nami steruje, wydarzeniami, okolicznościami, spotkaniami z ludźmi.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW80ohDLKp5ttIaE1fAj4Qs_gJ9H7mQQz45Sjdn_aKZKTWM0QANjUwj1JlBCkMC3CqyzUgUbr6wz-InoFRHoz8TFRO4S88iTrlgHL5Wl6-RWM8gTacWEpvZFIO8HfS9zcHiXo3wkH-rAAK/s1600/IMGP9709a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="360" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW80ohDLKp5ttIaE1fAj4Qs_gJ9H7mQQz45Sjdn_aKZKTWM0QANjUwj1JlBCkMC3CqyzUgUbr6wz-InoFRHoz8TFRO4S88iTrlgHL5Wl6-RWM8gTacWEpvZFIO8HfS9zcHiXo3wkH-rAAK/s1600/IMGP9709a.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Jakie wartości przekazali Siostrze rodzice?</b><br />
<br />
Tak jak powiedziałam na początku: Bóg, miłość rodzinna i do innych ludzi, pomaganie innym, zwłaszcza będącym w potrzebie. Tych wartości nie przekazywali słowami (nie pouczali, nie mieli takiego zwyczaju), ale życiem własnym. Mama miała naturę żywą, emocjonalną, tata był spokojny, systematyczny. Pozwalał się mamie wygadać, kiedy się denerwowała, kładł uszy po sobie, bo chciał, by to ona rządziła w domu. Jednak w szkole było inaczej, to on rządził. Był nauczycielem twardym, bardzo wymagającym, za to na maturze stwarzał atmosferę życzliwości i pomagał licealistom przejść przez ten trudny egzamin. Co do mnie, wszystkie zadania, kartkówki, klasówki z matematyki zaliczałam znakomicie, nie musiałam się uczyć, matematykę miałam we krwi. Aż pewnego dnia wyrwana do tablicy przez ojca miałam udowodnić, że przez dwa punkty przechodzi tylko jedna prosta. “Nie znasz dowodu? Przykro mi, siadaj, dwója”. Dla mnie było to oczywiste, że przez dwa punkty przechodzi jedna prosta, po co więc uczyć się czegoś, co to udowadnia? Dostałam pierwszą w życiu dwóję (i ostatnią), i to od własnego ojca, który potem się do mnie przez pół dnia nie odzywał.<br />
<br />
Ojciec był człowiekiem kryształowo uczciwym. Wtedy były takie czasy, że wszyscy nauczyciele obowiązkowo należeli do PZPR, ojciec również (znalazł się w partii automatycznie, bo przed wojną należał do PPS, a jak wiadomo, po wojnie połączono PPS z PPR i powstała z tego PZPR). Gdy syn jakiegoś prominenta oblał egzamin z matematyki i dyrektor na posiedzeniu rady pedagogicznej naciskał na ojca, aby zmienił ocenę, grożąc konsekwencjami: “Panie kolego, pan jest w partii”, ojciec wyjął legitymację partyjną i rzucił ją na stół. Rezygnując w ten sposób z przynależności do PZPR, liczył się z tym, że może stracić pracę (a wówczas był jedynym żywicielem rodziny), ale incydent ten nie wydostał się poza radę pedagogiczną.<br />
Mama była nauczycielką przez wiele lat, ale zawiesiła swą pracę, kiedy się mój młodszy brat urodził. Wówczas żłobek prowadziły siostry zakonne, których kornetów – niczym parasoli na głowie – bał się braciszek, więc mama zrezygnowała ze szkoły na kilka dobrych lat, by zająć się jego wychowaniem. Ojciec musiał zarabiać na utrzymanie rodziny, wziął więc potrójny etat: obok liceum ogólnokształcącego, gdzie pracował, uczył także w ogólnokształcącym liceum wieczorowym i w liceum korespondencyjnym oraz dawał w domu korepetycje. Były wtedy bardzo ciężkie czasy. Rodzice dawali dzieciom, co najlepsze: my jedliśmy chleb posmarowany masłem, oni margaryną. Raz w roku były pomarańcze (po jednej) pod choinkę. Bieda materialna uczyła nas skromności, pokory, niestawiania wymagań życiu, dzielenia się tym, co się miało. Gdy dostawałam czekoladkę, szłam do brata, aby mu dać połowę – istniała między nami taka mała wymiana różnych dóbr drobnych. Przez te znaki materialne okazywaliśmy sobie serdeczność i życzliwość. Tak reagowaliśmy, widząc poświęcenie naszych rodziców.<br />
<br />
<b>Co rodzice Siostry uważali za miłość do Ojczyzny?</b><br />
<b><br /></b>
Rzetelną pracę zawodową. Byli społecznikami. Swą nauczycielską posługę – wychowywanie dzieci – traktowali jako wnoszenie swego wkładu w dobro społeczeństwa. Ojciec brał udział w partyzantce i, jak wspomniałam, w obronie Warszawy, ale gdy założył rodzinę, nie chciał walczyć w konspiracji. Rodzina i zawód nauczyciela to była ich mała Ojczyzna, małe poletko, które rodzice pieczołowicie uprawiali, czując się za nie odpowiedzialni przed Bogiem.<br />
<br />
<b>Jakie ma Siostra wzorce, jakich bohaterów podziwia? </b><br />
<b><br /></b>
Z literackich bohaterów chyba najbardziej Kmicica i Winicjusza za ich konwersję, a jeśli chodzi o życie – to rodziców. Dziadków właściwie nie znałam (byłam w szkole podstawowej, kiedy zmarli, wcześniej byli mocno schorowani, więc nie potrafiłam z nimi rozmawiać). Pamiętam kilku katechetów, którzy uczyli nas miłować Boga, miałam też nauczycielkę historii w liceum (mam zresztą do dziś z nią kontakt), która w najczarniejszych czasach stalinowskich odpowiedziała w naszej klasie na pytanie, co to jest Katyń.<br />
<br />
<b>Ulubiona lektura?</b><br />
<br />
Wszystkie pozycje Sienkiewicza, Singrid Undset i wielu innych pisarzy katolickich, z lżejszej literatury Kornel Makuszyński. Wszystko, co dotyczy Polski i historii Kościoła rzymskokatolickiego. Literatura faktu, zwłaszcza z czasów drugiej wojny światowej. Ważne jest dla mnie, żeby to była lektura czytana, a nie oglądana na ekranie, bo wówczas całe bogactwo lektury się rozmywa, przepuszczone przez wizję reżysera, a przecież nie chodzi tylko o poznawanie treści, rozwija się wyobraźnia, dobre książki są też bezcenną szkołą dobrej polszczyzny. Dlatego z niezmiennym zainteresowaniem mogłabym wciąż czytać “Trylogię”, “Krzyżaków”, “Quo vadis”.<br />
<br />
<b>Jakie rodzice stosowali metody wychowawcze – jak nagradzano, jak karano?</b><br />
<br />
Dla mnie i dla brata było czymś oczywistym, że trzeba czynić dobrze, że nie ma więc nas za co chwalić, bo wykonywaliśmy po prostu swoją powinność. Nagroda byłaby chyba przyjęta z zażenowaniem, skoro zachowywaliśmy się, jak trzeba. Nagród więc nie było żadnych, nie byliśmy chwaleni za sprawy oczywiste. Kary? O sprawach trudnych mogliśmy śmiało i szczerze z rodzicami rozmawiać. Nigdy nas nie uderzyli, nie zabierano nam rzeczy, na których nam zależało; nie odmawiano dostępu do nich, nie odbierano przyjemności. Raz jeden pamiętam, że mama w bezradności swojej, gdy gotowała obiad, zdzieliła mnie i brata ścierką przez plecy za to, że się pobiliśmy, a ona nie miała czasu, by nas pogodzić – ja byłam starsza i nie chciałam ustąpić, a brat był młodszy, ale za to silniejszy ode mnie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG7k40V7hrgEjz2jdVkF0jwOyXGvwN_uMmM3mH5DjTGWXBGgLVYOZCcZwk7kFvC2d4Pd65m9IxtYlbKklm3tLbLSICGcLyjjIluz5_D0o-cnSb8JkptqM-ulyqQUiraKkp8u636uJf00X7/s1600/IMGP9712a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="361" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG7k40V7hrgEjz2jdVkF0jwOyXGvwN_uMmM3mH5DjTGWXBGgLVYOZCcZwk7kFvC2d4Pd65m9IxtYlbKklm3tLbLSICGcLyjjIluz5_D0o-cnSb8JkptqM-ulyqQUiraKkp8u636uJf00X7/s1600/IMGP9712a.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Rodzice z wielką delikatnością i wyczuciem odnosili się do naszych zainteresowań, pragnień. Na przykład muzyka: najpierw uczyła mnie gry na fortepianie (chyba za darmo) starsza sąsiadka, potem rodzice zapisali mnie do szkoły muzycznej. Pewnego dnia zauważył ojciec, że podczas snu ćwiczyłam na kołdrze “palcówki” – i po naradzie z mamą kupił mi... fortepian. Wyobrażam sobie, kosztem jakich wyrzeczeń, bo były to czasy trwającej nadal biedy (to zresztą był też powód, że ludzie pozbywali się sprzętów niekoniecznych, by niewielkie pieniądze uzyskane ze sprzedaży inwestować w życie codzienne). Ale inny incydent chyba jeszcze lepiej ilustruje miłość ojca do nas, dzieci. Któregoś dnia byłam pochłonięta lekturą tygodnika “Film” (w tym czasie – przełom podstawówki i liceum – bardzo się interesowałam sztuką filmową), ojciec stanął przede mną i coś do mnie mówił, a ponieważ widział, że nie słuchałam, wyszarpnął mi gazetę z ręki i przedarł ją na pół. Nic nie powiedziałam, spojrzałam tylko na ojca z okropnym wyrzutem i wybuchnęłam płaczem. Tata wyszedł i wrócił po kilku godzinach... z “Filmem” w ręku. Potem okazało się, że przeszedł całe miasto, pytał o tę gazetę w chyba trzydziestu kioskach, wreszcie dostał ją w ostatnim. Położył ją przede mną na stole i cicho wyszedł. Nie padały u nas w domu słowa "dziękuję", "przepraszam", zamiast nich były takie właśnie niezliczone gesty. Myślę, że brat też mógłby opowiedzieć o niejednym takim wydarzeniu. Gdy trochę dorósł, zapragnął grać na gitarze, więc zaraz dostał gitarę. Ale dzięki rodzicom realizował też wiele innych swoich marzeń. W końcu, kiedy się ożenił, rodzice sprzedali dom (który z trudem sami przez lata budowali) i kupili mu mieszkanie w Warszawie – a mnie samochód.<br />
<br />
Wobec siebie wzajemnie byli rodzice bardzo serdeczni, ale ta serdeczność nie przejawiała się w czułych gestach czy słowach, tylko w zauważaniu potrzeb, zmęczenia, zmartwień. O sprawach ważniejszych decydowali wspólnie (ojciec starał się bardzo, by mama była przekonana, że to ona ma decydujący głos). Uzupełniali się w domowych obowiązkach: ojciec wykonywał cięższe prace, jak noszenie węgla z piwnicy na drugie piętro, robienie zakupów, trzepanie chodników, mama zajmowała się gotowaniem, praniem, sprzątaniem – choć zdarzało się, że ojciec wyręczał ją nawet w gotowaniu, we wszystkim zresztą, gdy tylko mógł.<br />
<br />
<b>Co Siostry rodzice powiedzieliby obecnie współczesnemu światu?</b><br />
<br />
Żeby strzec wiary, żyć według Ewangelii, bo bez Boga świat się nie ostoi. By nieustannie zwracać się ku wartościom nieprzemijającym, bo tylko one w życiu się sprawdzają. Te wielkie wartości, jak wiara w Boga i miłość do ludzi, wyrażają się w wartościach codziennych: w wierności, prawdomówności, pracowitości, życzliwości, w byciu uczciwym człowiekiem.<br />
<br />
Nie wiem, czy obecnie świat jest gorszy, czy bardziej zagubiony niż kiedyś. Teraz rzeczy straszne docierają do nas częściej i na większą skalę, bo są nagłaśniane i powielane przez media (wtedy też się działy, ale o nich po prostu nie wiedzieliśmy). Współczesne zagrożenia przyjmują może inny kształt niż te dawniejsze, czy też zmieniają swą treść, choć generalnie wyrażają podstawową prawdę, że jeśli Boga nie ma na pierwszym miejscu, to wszystko jest w chaosie.<br />
<br />
<b>Czy młodzież teraz jest taka sama, jak dawniej, czy inna?</b><br />
<br />
Myślę, że jest taka sama, do momentu, kiedy nie nałyka się tych nowinek, które niesie współczesny świat liberalny i podaje w sposób kłamliwy, co wpływa na niszczenie myślenia młodego człowieka, na uszkadzanie jego kręgosłupa moralnego. Przykładem może być choćby sprawa odejścia od natury, gdy serwuje się ludziom ideologię gender czy wmawia się im, że związki jednopłciowe są naturalne. Jeszcze kilkanaście lat temu lekarze nazywali homoseksualne skłonności dewiacją – nie są one czymś wrodzonym, lecz nabytym z powodu określonego, patologicznego układu panującego w rodzinie.<br />
<br />
<b>Czego dziadkowie oczekiwaliby od wnuków?</b><br />
<b><br /></b>
Dojrzałości. By przyjmowali te odwieczne wartości, które mają źródło w Bogu. By wzrastali do samodzielnego życia. By ich pozytywny, właściwy rozwój nie był niczym zakłócony. Ale to już apel do rodziców, do rządzących, do ludzi mediów i całego społeczeństwa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_bm7JrQDv2kNiJsTlP7yRlzZI6QM-nkxjUWC8Z-jNid05x77XlgERuE1hpAHTEviCWNl4RrafDuCBTAIgwBN3BAT-btfrzyV0gG7MkTWbIDGH6NL1qcSjld9iNM5bbi86Mwmr_oizWotP/s1600/IMGP9707a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="363" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_bm7JrQDv2kNiJsTlP7yRlzZI6QM-nkxjUWC8Z-jNid05x77XlgERuE1hpAHTEviCWNl4RrafDuCBTAIgwBN3BAT-btfrzyV0gG7MkTWbIDGH6NL1qcSjld9iNM5bbi86Mwmr_oizWotP/s1600/IMGP9707a.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Serdecznie dziękuję za rozmowę.</b><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>Z s. Danutą CHR rozmawiała s. Alicja Rutkowska CHR</i></div>
<br />
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-76487338347064463402017-05-02T23:11:00.002+02:002017-10-02T08:53:22.425+02:00Wyprawa Ojca do katedryNasz Ojciec, emerytowany biskup sandomierski, od dawna pragnął ponownie odwiedzić katedrę, w której 25 lat temu otrzymał święcenia biskupie, a następnie przez lata nauczał i sprawował sakramenty. Dziś wreszcie jego kondycja umożliwiła zorganizowanie wyprawy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrArnGXn69IgzedGY8tsrsIuUyiED1qFRKTw4QvVeQ2WSbSjlVDMweQx-atN0Hnpb4tY2aEIysCTiFrnc8_jopF2v97IEazqtf2L-d0NjfjzEC6jv3I9E_KWYW7wwDWy_Sjw8zrXfmuQy6/s1600/IMGP9701-640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Wyprawa Ojca do katedry" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrArnGXn69IgzedGY8tsrsIuUyiED1qFRKTw4QvVeQ2WSbSjlVDMweQx-atN0Hnpb4tY2aEIysCTiFrnc8_jopF2v97IEazqtf2L-d0NjfjzEC6jv3I9E_KWYW7wwDWy_Sjw8zrXfmuQy6/s1600/IMGP9701-640.jpg" title="Bp Wacław Świerzawski, Zawichost" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a>Udało nam się dotrzeć akurat na wieczorną Mszę świętą, której przewodniczył dzisiejszy solenizant ks. prałat Zygmunt Gil, proboszcz parafii katedralnej, a koncelebrowali obaj wikariusze.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDliplwJeHJ6zr0dhVw6ecnLVwvht18OfSp4Umpiw_UuDaarhATH6omSTzGNzpiOmub522UgZ945Y875kLa5DcDaB4rTK4FNUtOeyUcI6h0kEVf5iNKM6E_JEVRetSMbyZvwMLWIJ2Wkgy/s1600/DSCN6255a-640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sandomierz, bp Wacław Świerzawski - biskup senior w katedrze" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDliplwJeHJ6zr0dhVw6ecnLVwvht18OfSp4Umpiw_UuDaarhATH6omSTzGNzpiOmub522UgZ945Y875kLa5DcDaB4rTK4FNUtOeyUcI6h0kEVf5iNKM6E_JEVRetSMbyZvwMLWIJ2Wkgy/s1600/DSCN6255a-640.jpg" title="Bp Wacław Świerzawski w katedrze sandomierskiej, 2 maja 2017 roku" /></a></div>
<br />
<br />
Po Mszy świętej odprawiono nabożeństwo majowe. My zatrzymaliśmy się już tylko na chwilę adoracji.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRhuUjUFmrsPYYI3fgi2KUpSHGm_kGTEr-F-hWUKuzUn8p9Th8djSpvOolqTm1xLJQ4OTxbcISg5vFqaJsjAcdWHhl1srzWvxbk7y0FtEmlS9Yks7yHkHmFLlAFkbkB8ceMmlpm4xf8waQ/s1600/IMGP9702-640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sandomierz, bp Wacław Świerzawski w katedrze" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRhuUjUFmrsPYYI3fgi2KUpSHGm_kGTEr-F-hWUKuzUn8p9Th8djSpvOolqTm1xLJQ4OTxbcISg5vFqaJsjAcdWHhl1srzWvxbk7y0FtEmlS9Yks7yHkHmFLlAFkbkB8ceMmlpm4xf8waQ/s1600/IMGP9702-640.jpg" title="Bp Wacław Świerzawski w katedrze sandomierskiej, 2 maja 2017 r." /></a></div>
<br />
<br />
To było wyjątkowo piękne, choć deszczowe, popołudnie, pełne ciepła i wzruszeń.<br />
<br />
Więcej zdjęć na stronie parafii katedralnej: <a href="http://sandomierz.eparafia.pl/parafia/aktualnosci/Niespodziewany-Gosc_103" target="_blank">TU</a>.<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Monika</i></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-59117366845071972002017-05-01T21:32:00.002+02:002017-10-02T08:53:34.617+02:00Jubileusz OjcaNasz Ojciec Założyciel, bp Wacław Świerzawski, obchodził w tych dniach srebrny jubileusz sakry. Święcenia biskupie przyjął 28 kwietnia 1992 roku i tego dnia objął urząd ordynariusza diecezji sandomierskiej.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFmGanbNSoFT0Ybmb8F8E8VqDtIehV2qfjGmcLoN3OATixim3sKEV04jnGwVnMbNmPy_6MTiCVeKlCGwXKQCCjyodYufcIHp_9-7MYlBQSrw8oSH404FOBOUN7lfYGnG9f2_qClD8XmPSv/s1600/1992-bpwaclaw%25C5%259Bwierzawski.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFmGanbNSoFT0Ybmb8F8E8VqDtIehV2qfjGmcLoN3OATixim3sKEV04jnGwVnMbNmPy_6MTiCVeKlCGwXKQCCjyodYufcIHp_9-7MYlBQSrw8oSH404FOBOUN7lfYGnG9f2_qClD8XmPSv/s1600/1992-bpwaclaw%25C5%259Bwierzawski.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">28 kwietnia 1992 roku, katedra sandomierska, święcenia biskupie ks. Wacława Świerzawskiego</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<a name='more'></a>Konsekrował go (widoczny na zdjęciu) arcybiskup Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce, w asyście Ignacego Tokarczuka, arcybiskupa metropolity przemyskiego, Bolesława Pylaka, arcybiskupa metropolity lubelskiego, i Mariana Jaworskiego, arcybiskupa metropolity lwowskiego.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzpPDLixHfjy1edSZ3gUMHS2CLeuuIe9R5rF2-4l-xNJLDPxNqBDkUczxXeUKuA0dN5DLqeyq9ip2A2VOAbO9RLj9nTxA30oKLAzh7ZzsPRP8YWZyXkabvp7pzDJ4OQ0RAVGIAzzXCM9xH/s1600/1950-Nysa_katedra_ks.+Kucharski_Swierzawski_Jaworski_SWScan00060a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzpPDLixHfjy1edSZ3gUMHS2CLeuuIe9R5rF2-4l-xNJLDPxNqBDkUczxXeUKuA0dN5DLqeyq9ip2A2VOAbO9RLj9nTxA30oKLAzh7ZzsPRP8YWZyXkabvp7pzDJ4OQ0RAVGIAzzXCM9xH/s640/1950-Nysa_katedra_ks.+Kucharski_Swierzawski_Jaworski_SWScan00060a.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Koledzy z seminarium lwowskiego: ks. Wacław Świerzawski i ks. Marian Jaworski w 1950 roku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
W tym miesiącu, 14 maja, Ksiądz Biskup obchodzi 90. urodziny.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCb5UrX2Mrvx_SNXnTD9EODi6ZsczzCWZ_auOnRDWy9NMlIIkVUrNl48GX9JC-O8eevWJ9iPzJMa9zvvq_Wxmm_nU-IVBp_gxZXCn7EaaTkMoWhhdY84tnNINNh9ni9FXtpquuCCZThOWN/s1600/IMGP9503a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCb5UrX2Mrvx_SNXnTD9EODi6ZsczzCWZ_auOnRDWy9NMlIIkVUrNl48GX9JC-O8eevWJ9iPzJMa9zvvq_Wxmm_nU-IVBp_gxZXCn7EaaTkMoWhhdY84tnNINNh9ni9FXtpquuCCZThOWN/s640/IMGP9503a.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bp Wacław Świerzawski w domu rekolekcyjnym w Zawichoście w styczniu tego roku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Z tych okazji odbyły się u nas jubileuszowe obchody, na które przybyli goście z diecezji sandomierskiej oraz wiele osób ze wspólnot założonych przez jubilata. Zamieszczamy reportaż, jaki z tej okazji nagrała lokalna telewizja. W nagraniu znajdziecie dużą część homilii ks. prof. Jacka Urbana z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, oraz wypowiedzi bpa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza i naszej przełożonej generalnej, s. Marzeny Władowskiej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/kvdz2Vesmqg/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/kvdz2Vesmqg?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
Jest także możliwość obejrzenia całej Mszy świętej z kościoła św. Jana Chrzciciela:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/3s_1UlxNPgw/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/3s_1UlxNPgw?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
Relację fotograficzną z tego wydarzenia znajdziecie na stronie <a href="http://jadwizanki.pl/">Jadwizanki.pl</a>:<br />
<a href="http://www.jadwizanki.pl/2017/04/29/jubileusz-ojca-zalozyciela-fotogaleria-i-cz/" target="_blank">Część 1</a><br />
<a href="http://www.jadwizanki.pl/2017/04/30/jubileusz-ojca-zalozyciela-fotogaleria-cz-ii/" target="_blank">Część 2</a><br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-70532868052655404422017-04-23T15:38:00.001+02:002017-05-01T21:39:24.029+02:00Wiara czyni cuda. Misterium Męki Pańskiej. ZdjęciaTym, którzy nie mogli a chcieliby zasmakować odrobinę w dziele stworzonym przez uczniów szkoły w Zawichoście pod przewodnictwem s. Alicji Rutkowskiej, prezentujemy kilka zdjęć ze szkolnego spektaklu. Bohaterki pierwszego planu to Sara i Rut, dzieci pobłogosławione przez Jezusa, gdy jako nauczyciel przemierzał Ziemię Świętą. Teraz towarzyszą Mu na drodze Krzyżowej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPPAE13yO_-QqQLiPRQDKAD9kMKzcWim9sH7Dci-a7hbbPgj9dkb3TsHEQ4-hKHk3a-wkrcorVTDxtmL-ZsC7QVA69t0ddi-5uskylaVLGxy1NYAvWCRgZ5o4Vl8fn51aTuKDJP4AD9itq/s1600/1_DSC0042.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPPAE13yO_-QqQLiPRQDKAD9kMKzcWim9sH7Dci-a7hbbPgj9dkb3TsHEQ4-hKHk3a-wkrcorVTDxtmL-ZsC7QVA69t0ddi-5uskylaVLGxy1NYAvWCRgZ5o4Vl8fn51aTuKDJP4AD9itq/s640/1_DSC0042.jpg" width="460" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a>Matka Jezusowa.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho2ICuTVSwtywAaNEaL9k6aPPGjvtNqDpL0HlSg2zvSYMzXnpB_z1HhBEOaA8u88Dw0t5zbG59FEiNLHaUlsGFqto9W2eTmH2NVAeiF8ficODGyvGZP3INz6WnlyhEzuDXWYctIvHsolQn/s1600/1_DSC0015.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="504" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho2ICuTVSwtywAaNEaL9k6aPPGjvtNqDpL0HlSg2zvSYMzXnpB_z1HhBEOaA8u88Dw0t5zbG59FEiNLHaUlsGFqto9W2eTmH2NVAeiF8ficODGyvGZP3INz6WnlyhEzuDXWYctIvHsolQn/s640/1_DSC0015.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pan Jezus przyjmuje krzyż i zmierza na Golgotę.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifADIhcV0ez7S052SzDqYoFZH-Ki93immmD2i2G1CdiVytx6SIl3TnO41vva6iMm9oAiIuPmzyTss_nc-JGfqm4BG8v1YVfqUfrUc_M2_Zblv2T-3kpAZPGvDxwcH7Kc6seXiGAeK1PF6m/s1600/1_DSC0069.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifADIhcV0ez7S052SzDqYoFZH-Ki93immmD2i2G1CdiVytx6SIl3TnO41vva6iMm9oAiIuPmzyTss_nc-JGfqm4BG8v1YVfqUfrUc_M2_Zblv2T-3kpAZPGvDxwcH7Kc6seXiGAeK1PF6m/s640/1_DSC0069.jpg" width="428" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWREzHanM_LeUtXGvFEX9VW4zAA60qMP6pSibBL_LuVYaE8qP-jt_Xn7qm-t9YmNR9P_GovaDGlbOZXQFBSHGqYvAd4j0wk7WNxaGF9rEOWJK3yR1Uc3ndF2XSHv3L-RenruiBtE9JXgUN/s1600/1_DSC0075.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="460" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWREzHanM_LeUtXGvFEX9VW4zAA60qMP6pSibBL_LuVYaE8qP-jt_Xn7qm-t9YmNR9P_GovaDGlbOZXQFBSHGqYvAd4j0wk7WNxaGF9rEOWJK3yR1Uc3ndF2XSHv3L-RenruiBtE9JXgUN/s640/1_DSC0075.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Symboliczne ukrzyżowanie i takież złożenie w ramionach Matki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfP1VYXrQUiVKDnUbbZKqnYMIjnO29EGUdPj4Dv9Nb2eK9hGdkelc_7Lozg7yY9HdhiEEqO4Ak3nrl1B0eA0yyxa2-KBD92_O4jz9kmub3rtOriPu_UBx632EbsmbACFtksWrNTvx9TZte/s1600/1_DSC0112.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfP1VYXrQUiVKDnUbbZKqnYMIjnO29EGUdPj4Dv9Nb2eK9hGdkelc_7Lozg7yY9HdhiEEqO4Ak3nrl1B0eA0yyxa2-KBD92_O4jz9kmub3rtOriPu_UBx632EbsmbACFtksWrNTvx9TZte/s640/1_DSC0112.jpg" width="516" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTyy-AMDNF0WpIJddcJkTQTtnIkKmvOtnDw3COxzJs0ZEDAgnCbNWYroji6vX-Q9PdXWm0x9MMTzaeT-KCGAWcsmRP7dGJqEklS15muLGy9kSkhEaPuOwdE8ELrYcqbfgi8zRaOVgDgkg7/s1600/1_DSC0134.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTyy-AMDNF0WpIJddcJkTQTtnIkKmvOtnDw3COxzJs0ZEDAgnCbNWYroji6vX-Q9PdXWm0x9MMTzaeT-KCGAWcsmRP7dGJqEklS15muLGy9kSkhEaPuOwdE8ELrYcqbfgi8zRaOVgDgkg7/s640/1_DSC0134.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Rozpacz Judasza.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfP7pikL2pHg7I0IIxZ2L8XB6NaJ14kteVHmKq8gmYPIW3_saovfcWCrIkDq9JXwiSlz3UAAprF8mI66hZTgBaAbr_wuwtNQfAaa-AnExF0gkQtOI4da9oiN0vKXfibiYolmhAyFWayyxj/s1600/1_DSC0149.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfP7pikL2pHg7I0IIxZ2L8XB6NaJ14kteVHmKq8gmYPIW3_saovfcWCrIkDq9JXwiSlz3UAAprF8mI66hZTgBaAbr_wuwtNQfAaa-AnExF0gkQtOI4da9oiN0vKXfibiYolmhAyFWayyxj/s640/1_DSC0149.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Wrota otchłani zostały wyłamane. Zwycięski Pan Życia ukazuje się wybranym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyfUYVzeRLJZfe_jVLr-RnlQVlFiAC2EYM5jHzMJ9k6Yor1zZ5uZ8Mk_9_XxcHzjR_2CLLyFgySj1PAhje4uMljUHAs5runJIeantk_MXEja7ifHmBpNJTEqYKyiz_w_Jw4EL5u2TmaUWy/s1600/1_DSC0184a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyfUYVzeRLJZfe_jVLr-RnlQVlFiAC2EYM5jHzMJ9k6Yor1zZ5uZ8Mk_9_XxcHzjR_2CLLyFgySj1PAhje4uMljUHAs5runJIeantk_MXEja7ifHmBpNJTEqYKyiz_w_Jw4EL5u2TmaUWy/s640/1_DSC0184a.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEholN936z9Rpy4mN2c-i7b7jZYMwBE5boODAzNOsk0sqwVFgxJCjBh_D5mJx63a1GWiQKziKlnYtgQnR9cXVlKBPwBOpLoBsj5f8LQkLvj_fpylMdy48iuprrTYYqtAwKw0kShl9hDFE87f/s1600/1_DSC0186.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEholN936z9Rpy4mN2c-i7b7jZYMwBE5boODAzNOsk0sqwVFgxJCjBh_D5mJx63a1GWiQKziKlnYtgQnR9cXVlKBPwBOpLoBsj5f8LQkLvj_fpylMdy48iuprrTYYqtAwKw0kShl9hDFE87f/s640/1_DSC0186.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8UtGwVgo-UnXpQdTiptUuPW4gQwBfrJVJrcicWY6xS9VfNJvRPwZBKJab2nhko_jfmLJLlMnMv2neoYAnZBZHM6tSzUuIUCMOp5jPNLmUKQNFpKIAFdkWV9lR9ZH80xZeKMWtZUJX7bEu/s1600/1_DSC0192a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8UtGwVgo-UnXpQdTiptUuPW4gQwBfrJVJrcicWY6xS9VfNJvRPwZBKJab2nhko_jfmLJLlMnMv2neoYAnZBZHM6tSzUuIUCMOp5jPNLmUKQNFpKIAFdkWV9lR9ZH80xZeKMWtZUJX7bEu/s640/1_DSC0192a.jpg" width="418" /></a></div>
<br />
Poranek po szabacie: procesja trzech Marii do grobu Pańskiego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIHuKqIaKg0R1ubiE7fnyE44ock3MjBhDpK2Jt3LCWeIZ5L3dVZVglnqY5q1JOGNcZ3PiaWjC36m0lUma5QvZBvlZawH9lDe_MhCq9sjQzcORHJSuwqRqbFNW_MSRga70msM2izzOrhliE/s1600/1_DSC0196.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="366" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIHuKqIaKg0R1ubiE7fnyE44ock3MjBhDpK2Jt3LCWeIZ5L3dVZVglnqY5q1JOGNcZ3PiaWjC36m0lUma5QvZBvlZawH9lDe_MhCq9sjQzcORHJSuwqRqbFNW_MSRga70msM2izzOrhliE/s640/1_DSC0196.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Zmartwychwstały ukazuje się Marii Magdalenie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4g6l_3az3zhehv5kzI_Jp1H49hwXLxKylZyjM8uaOYwNomyywK5K5lMLOXlS2Ps7q89Al3DnQOwq9-1elu5XGO3pdTGx_nuJO9ZRttDJ08DkNeYVfi8Blmif7JJquIWqgq2auH1QGCiCI/s1600/1_DSC0223.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="496" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4g6l_3az3zhehv5kzI_Jp1H49hwXLxKylZyjM8uaOYwNomyywK5K5lMLOXlS2Ps7q89Al3DnQOwq9-1elu5XGO3pdTGx_nuJO9ZRttDJ08DkNeYVfi8Blmif7JJquIWqgq2auH1QGCiCI/s640/1_DSC0223.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Także główne bohaterki spotykają Zmartwychwstałego, przyjmują błogosławieństwo i nakaz misyjny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCE14N57yPifmtBgaZsd-2zVZJhUvT0G5qYDwxgX1RKhlqVvejkzJGw0sBK6x_2_IqSPy-Zr3vpHYkWfdJjZecXXcSwfrQcHzKT0a62nwiLrt4pHDPLcT5g_z0NtYtT3AQv-Lqf2qy4Hp_/s1600/1_DSC0256a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCE14N57yPifmtBgaZsd-2zVZJhUvT0G5qYDwxgX1RKhlqVvejkzJGw0sBK6x_2_IqSPy-Zr3vpHYkWfdJjZecXXcSwfrQcHzKT0a62nwiLrt4pHDPLcT5g_z0NtYtT3AQv-Lqf2qy4Hp_/s640/1_DSC0256a.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-20863783572694304432017-04-08T21:40:00.000+02:002017-05-01T21:39:36.250+02:00Piękne i prawdziwe<h2>
Oczekiwania</h2>
Od teatru widz oczekuje dwóch rzeczy: albo dobrej rozrywki, albo postawienia głębokich pytań związanych z najważniejszymi sprawami w życiu. Spektakl „Wiara czyni cuda”, oparty na ciekawym scenariuszu Marcina Kobierskiego, wpisuje się w tradycję Misterium Męki Pańskiej… widzianej oczyma dzieci. Przedstawienie mówi nam, że spotkania z Jezusem nigdy nie są czymś obojętnym. Trzeba zająć stanowisko. Tylko jakie? Może żydowskiej dziewczyny, która doświadcza mocy wiary, bo ufnie zawierzyła swe prośby Jezusowi, dobremu Nauczycielowi. A może bliższa będzie nam postawa Maryi, Weroniki czy Szymona z Cyreny lub niewiast spieszących do grobu, by namaścić ciało Pana, czyli tych, którzy trwali przy Chrystusie mimo wszystko, cierpiąc do końca. Nagrodą za wytrwałość okazuje się doświadczenie cudu zmartwychwstania. Ktoś może utożsamić się z Piotrem, który w skrusze serca całą nadzieję złożył w miłosierdziu Bożym. Piłat, żołnierz czy Judasz również mogą być dla nas lusterkiem, w którym odbijają się i nasze zachowania (lęk, agresja, zdrada). Tak naprawdę w sztuce szukamy tego, co pozwala nam siebie i świat lepiej zrozumieć.<br />
<br />
<h2>
Wydobywanie</h2>
Teatr wydobywa z człowieka to, co najgłębsze, ponieważ jest formą uczestnictwa. Twierdzenie to jest prawdziwe tak w stosunku do aktorów, jak i wobec odbiorców. Teatr sprawia , że ludzie się angażują. Młodzi aktorzy zostali powołani prosto z ław szkolnych. Niektórzy z nich wcześniej nie mieli żadnego doświadczenia scenicznego, a potrafią dać z siebie wszystko. Amatorom jest o tyle trudniej, że ich gra w przedstawieniu to nie proces, w którym mieliby warunki na stopniowy rozwój własny (na przykład z roku na rok doskonaląc swe umiejętności). Nasi aktorzy spotykają się przy realizacji jednego spektaklu i bywa, że muszą się zmierzyć z różnymi wyzwaniami, jak choćby przełamanie barier nieśmiałości czy pogodzenia się z różnymi niedoróbkami. Nie chodzi przecież o perfekcyjną reżyserię czy aktorstwo, ale ofiarowany innym wysiłek, za którym stoi trud wielu prób, oraz otwartość na podzielenie się swoim światem przeżyć wewnętrznych, związanych z odgrywaną rolą. Tak już jest, że emocje, które wyzwala teatr, zostawiają niezatarty ślad w tym, kto gra, oraz w tym, kto ogląda.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<h2>
Zasiew</h2>
Chyba nigdy nie dowiemy się, co inni z nas wezmą. Może to i dobrze, bo w ten sposób uczymy się bezinteresowności w działaniu. Teatr stwarza szansę na bogactwo obdarowań. Gra kolegów potrafi zadziwić nie tylko rówieśników, którzy odkrywają w znajomym z klasy takie talenty, jakich nie spodziewaliby się po nim. Duma rodziców i przyjaciół z tego, że bliska im osoba gra w misterium, to też forma satysfakcji i nobilitacji, potwierdzenia, że bierze ona udział w czymś wartościowym. Okazuje się, że owoc teatralnej przygody cieszy wszystkich i jest on piękny, bo wiąże się z tajemnicą człowieka, którego odkrywamy na nowo – w nieznanym nam wymiarze.<br />
<br />
Z kolei sam widz jest poruszany wizualizacją treści biblijnych, które przeżywał w ramach liturgii albo poznawał przez lekturę Pisma świętego. Może nie zawsze miał czas, aby je zreflektować. Teraz, zaproszony na spektakl, ma ku temu sposobność, aby w skupieniu oddać się kontemplacji obrazu, słowa i muzyki. To może go poruszyć i zastanowić. Jesteśmy dziećmi epoki obrazkowej, dlatego chętnie sięgamy po formę teatralizacji. Tak przedstawione treści zbawcze odbijają się echem w życiu, choćby przez to, że potwierdzają naszą hierarchię wartości. W prezentowanym spektaklu może to być tytułowe przesłanie: „Miejcie wiarę, a zobaczycie cuda”.<br />
<br />
Doświadczamy tego, że sukces ma wielu ojców, stąd długa jest lista osób, które przyczyniły się do powstania tegorocznego Misterium Męki Pańskiej. Najpiękniejszym podziękowaniem będzie odprawiona w dniu <b>20 kwietnia br. o godz. 18.00 w kościele parafialnym w Zawichoście Mszą święta dziękczynna za wszystkich ochotnych Cyrenejczyków</b>, „którzy w duchu Bożej miłości spieszą nam z pomocą”. W ten sposób dobro wyzwala dobro, stając się udziałem wielu.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Alicja Rutkowska CHR</i></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<b><br /></b>
<b>Misterium Męki Pańskiej <span style="font-size: large;">„Wiara czyni cuda”</span></b>, oparte na scenariuszu Marcina Kobierskiego (aktora krakowskiego teatru „Bagatela”), ma dwie odsłony:<br />
<br />
– w niedzielę (<b>9 kwietnia 2017 r.</b>) w kościele parafialnym o godz. 15.30 w ramach akcji charytatywnej „Pomagamy Kamili” – naszej byłej uczennicy, dla której zbieramy pieniądze na kosztowne leczenie;<br />
<br />
– w środę (<b>12 kwietnia</b>) w szkole o godz. 11.00. Ten spektakl z kolei wpisze się w przegląd inscenizacji w ramach XX edycji Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej EUTRAPELII 2016/2017.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfjvFopQV9_fKjnCUpG19OIypkERJRj1KidqPJtacXE_fa-rnVW_YD1jrZs7hkK1mdyEqgvTjSpulKDhMDrfaIYN_U-fx4wmfoVN3WBgly951t7wCdWAL9V-GWO-OgPmjiUZNFb6jwTVlx/s1600/Wiara-czyni-cuda-plakat.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfjvFopQV9_fKjnCUpG19OIypkERJRj1KidqPJtacXE_fa-rnVW_YD1jrZs7hkK1mdyEqgvTjSpulKDhMDrfaIYN_U-fx4wmfoVN3WBgly951t7wCdWAL9V-GWO-OgPmjiUZNFb6jwTVlx/s640/Wiara-czyni-cuda-plakat.jpg" width="452" /></a></div>
<div>
<br />
Fotorelacja z próby generalnej pojawiła się na stronie sandomierskiego Gościa Niedzielnego: <a href="http://sandomierz.gosc.pl/gal/spis/3814178.Misterium-Pasyjne-w-Zawichoscie" target="_blank">LINK</a>.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-85981224878636033482017-02-28T10:16:00.000+01:002017-05-01T21:39:53.577+02:00Gorzkie żale przybywajciePrzed nami czas Wielkiego Postu. Nie trzeba przekonywać o jego znaczeniu i pięknie, ponieważ to właśnie nabożeństwa tego okresu liturgicznego do dziś są najczęściej uczęszczane. <br />
<br />
Historia Wielkiego Postu w strukturze podobnej do dzisiejszej jest znana od IV w. Wcześniej główne myśli tego czasu: powrót do sakramentu chrztu i pokuta, nie były konieczne do przypominania, czas prześladowań w Kościele pierwszych wieków sam zmuszał wierzących do czytelnych postaw.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Dziś, gdy tak dużo letniości w naszej wierze, może warto zastanowić się, co nam daje i do czego zobowiązuje przyjęty chrzest i czy nie zapomnieliśmy już o tym, że jesteśmy grzesznikami, dlatego pokuta powinna być dozgonną towarzyszką naszego życia.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Aleksandra</i></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJcCOEf423pS8mPgpR52AK5dbMJKqtQ9OtKUIbBCy7hCZDG12eolEvtf0SF1bdGF3CRKqtUGfljqJ95sXhIo658-uqJj01haBZQ7uN3vRNxMtjq8iikQ0LlmJhjvR2Idc6NeXdqsCMMrja/s1600/IMGP9533a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJcCOEf423pS8mPgpR52AK5dbMJKqtQ9OtKUIbBCy7hCZDG12eolEvtf0SF1bdGF3CRKqtUGfljqJ95sXhIo658-uqJj01haBZQ7uN3vRNxMtjq8iikQ0LlmJhjvR2Idc6NeXdqsCMMrja/s1600/IMGP9533a.jpg" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-74103226635703839982017-01-26T13:49:00.001+01:002017-01-29T20:09:13.057+01:00Oblicza Nowicjatu: KUŹNIA<b>Kuźnia</b> to miejsce, gdzie metalom nadaje się odpowiedni kształt, by stały się przydatne.<br />
<br />
Piec rozpala się do temperatury 1300°C. Kowal wkłada bezkształtny kawałek metalu w ogień, by go rozgrzać. Następnie wyjmuje i zaczyna formować uderzając młotem, gnie, wykręca i znów uderza, po czym kolejny raz wkłada do pieca. Sednem pracy jest utrzymanie temperatury metalu oraz równomierne, z tą samą siłą uderzanie w to samo miejsce. Kluczem do sukcesu jest wytrwałe i monotonne powtarzanie tych czynności.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmS04fDVypW-rP9X_KGuRCNvAwokDtiuXRJMGZcEYNgI0Upwb6sOjSSsFlQIGgym-cKu4Brl7UfDhnDXIMaqpR5FlMmK9Mdn8cD5Y_EmAA0zEqx5r9Q60USC-wb8EIREwGB0cqdTTHdRLN/s1600/obrazek+do+ku%25C5%25BAni640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmS04fDVypW-rP9X_KGuRCNvAwokDtiuXRJMGZcEYNgI0Upwb6sOjSSsFlQIGgym-cKu4Brl7UfDhnDXIMaqpR5FlMmK9Mdn8cD5Y_EmAA0zEqx5r9Q60USC-wb8EIREwGB0cqdTTHdRLN/s1600/obrazek+do+ku%25C5%25BAni640.jpg" /></a></div>
<br />
Co to ma z nami wspólnego?<br />
<br />
To, że każdy z nas przez grzech jest jak bezkształtny kawałek metalu, który na nic się zda, aczkolwiek ma predyspozycje, by stać się przedmiotem użytkowym. Potrzeba jedynie wykonać odpowiednią pracę.<br />
<br />
Kiedy powiemy „tak” Chrystusowi to wpadamy do <b>kuźni</b>. Boski kowal rozpala piec i zaczyna formować materiał uderzając, gnąc, ściskając i wykręcając. On jest Tym, który nigdy się nie męczy, nie zniechęca, nie poddaje… Jest cierpliwy, nie unosi się gniewem, wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję (por. 1 Kor 13, 4-7). Od nas zależy, czy rozgrzani Jego miłością będziemy podatni na to kształtowanie.<br />
<br />
Można odczuwać lęk, ale to lęk przed utratą siebie.<br />
<br />
Istotę<b> kuźni</b> tak określa św. Josemaria Escriva: „Życie Jezusa Chrystusa, jeśli jesteśmy Mu wierni, w jakiś sposób powtarza się w każdym z nas, zarówno w rozwoju wewnętrznym – w uświęceniu – jak też w zachowaniu zewnętrznym”. <br />
<br />
Chodzi o to, by nasze życie było odbiciem życia Chrystusa.<br />
<br />
<b>Kuźnia</b> towarzyszy nam w drodze do świętości „od chwili kiedy dostrzega się światło chrześcijańskiego powołania do momentu kiedy życie ziemskie otwiera się na wieczność” (bł. Alvaro del Tortillo).<br />
<br />
Trzeba nam wejść tej <b>kuźni</b> Bożej miłości, dać się Bogu uformować i utracić nieco z tego osadu, który przylgnął do duszy.<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>Ty… jesteś więcej niż skarbem,<br />jesteś droższy od słońca;<br />jesteś wart całej Krwi Chrystusowej!<br />Jakże miałbym nie wziąć twojej duszy<br />- która jest czystym złotem –<br />by oddać ją do kuźni<br />i obrabiać ogniem i młotem,<br />aż z tej bryły złota powstanie wspaniały klejnot<br />do złożenia w ofierze mojemu Bogu,<br />twojemu Bogu?</i><br />
św. Josemaria Escriva</blockquote>
<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Karolina</i></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-82966255597943332202017-01-05T22:02:00.001+01:002017-05-01T21:40:13.343+02:00PIĘKNO PEŁNE TREŚCI. Hugo van der Goes "Adoracja Dzieciątka"<h2>
MSZA ANIELSKA</h2>
W uroczystość Bożego Narodzenia są celebrowane trzy Msze święte: w nocy, o świcie i w dzień. W dawnej symbolice Kościoła każda z tych liturgii bożonarodzeniowych, starannie opracowana przez papieża Grzegorza Wielkiego (zm. 604 r), miała swoją nazwę. Zależała ona od przesłań użytych w niej tekstów biblijnych. Tak więc mamy Mszę anielską, pasterską i królewską.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Pasterka, jako uroczysta Msza święta sprawowana w nocy z 24 na 25 grudnia, upamiętnia w swej nazwie czuwających pasterzy, których anioł Pański powiadomił o przyjściu na świat Zbawiciela i zwołał do żłobu betlejemskiego, aby pokłonili się narodzonemu Jezusowi Chrystusowi.<br />
<br />
Jednakże Pasterka, sprawowana zazwyczaj o północy, to nazwa Mszy anielskiej. Dlaczego? Bo to Anioł objawiał pastuszkom wielkie tajemnice zbawcze: „Zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan” (Łk 2, 10-11). Niebiański posłaniec nauczył pasterzy adoracji – poprzez rozpoznawanie pokornego znaku objawienia się Boga na ziemi: „A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie” (Łk 2, 12). Niebiańskie duchy napełniły ziemię pieśnią chwały: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał” (Łk 2, 14). Ten radosny śpiew aniołów, rozbrzmiewający przy narodzeniu Jezusa (Gloria in excelcis Deo), podjął i Kościół, układając z niego swój hymn, odmawiany lub śpiewany, podczas niedzielnych i świątecznych Eucharystii.<br />
<br />
<h3>
KOŚCIÓŁ WSPOMINAJĄC WYDARZENIE BOŻEGO NARODZENIA </h3>
<h3>
ŚWIĘTUJE NIE TYLKO HISTORYCZNĄ PAMIĄTKĘ </h3>
<h3>
FAKTU NARODZIN PANA JEZUSA PRZED DWOMA TYSIĄCAMI LAT, </h3>
<h3>
ALE MISTERIUM, KTÓRE TRWA. </h3>
<h3>
I do którego każdy może się przyłączyć. </h3>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU5P7ahwT4mYMGo0-YPjX25KT10SuVESi7u8PV5BxeCxrGH5UVCfPQeXEwhc_9RjerEZTbR4IjSVGx4JRtj2L2E8sEhLueFm3ryCHOZyuhVxOogrHNeQMBcfNmLqR71IOaV3g30FCaZE0x/s1600/AdoracjaDziaciatka-640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU5P7ahwT4mYMGo0-YPjX25KT10SuVESi7u8PV5BxeCxrGH5UVCfPQeXEwhc_9RjerEZTbR4IjSVGx4JRtj2L2E8sEhLueFm3ryCHOZyuhVxOogrHNeQMBcfNmLqR71IOaV3g30FCaZE0x/s1600/AdoracjaDziaciatka-640.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zobacz obraz w większym rozmiarze: <a href="http://www.wga.hu/tours/flemish/goes/index1.html" target="_blank">Web Gallery of Art</a>.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
I tak to rozumiał niderlandzki malarz, Hugo van der Goes (1440-1482), gdy przedstawiał scenę przyjścia na świat Zbawiciela w Tryptyku Portinarich. Nazwa najsławniejszego dzieła tego artysty wiąże się z osobą, która zamówiła trójskrzydłowy ołtarz do szpitalnego kościoła św. Idziego we Florencji – był to Tommas Portinari, bankier rodu Medyceuszy (od 1900 roku dzieło jest przechowywane w Galleria degli Uffizi we Florencji, we Włoszech).<br />
<br />
<h2>
OŁTARZ PORTINARICH HUGONA VAN DER GOESA</h2>
Tajemnicę świętej nocy Bożego Narodzenia przedstawił van der Goes w scenie głównej ołtarza. Jest to obraz namalowany farbą olejną na desce – o rozmiarach 294 x 304 cm – znany pod tytułem „Pokłon pasterzy” lub „Adoracja Dzieciątka”. W dziele Hugona van der Goesa w noc Narodzenia Pańskiego <b>niebo łączy się z ziemią, a przedstawienia realistyczne przeplatają się z symbolicznym nawiązaniem do prawd wiary</b>. W ten sposób artysta chciał dać zarys całości misterium paschalnego: przyjściu na świat Syna Bożego towarzyszą znaki zapowiadające Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie, którego owocem jest dar chleba eucharystycznego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirharLw4VEHLskU6SmFQKwHIwkXqvq6E_wOquI8inexv2l798bWrKnuN8vS1hj6yrooNx4J9XxYpPJYBPaP9EbGL5bazxVSKM94KxmFcL-GAvDW1X0-z7sZ9ngJw5Cz5n4HM5Tz66mBA72/s1600/Hugo_van_der_Goes_004-centralna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="526" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirharLw4VEHLskU6SmFQKwHIwkXqvq6E_wOquI8inexv2l798bWrKnuN8vS1hj6yrooNx4J9XxYpPJYBPaP9EbGL5bazxVSKM94KxmFcL-GAvDW1X0-z7sZ9ngJw5Cz5n4HM5Tz66mBA72/s640/Hugo_van_der_Goes_004-centralna.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<h2>
MARYJA</h2>
W centrum sceny głównej ołtarza, które zostaje podkreślone przez linie perspektywiczne architektury oraz kierunek spojrzeń przedstawionych postaci, została umieszczona Maryja z Dzieciątkiem. Matka Boża klęczy. Jej wpół przymknięte oczy oraz dłonie złożone w geście modlitewnym, są skierowane ku Dziecku.<br />
<br />
Takie przedstawienie Maryi – adorującej Nowonarodzonego – stało się jest formą dominującą po roku 1372, kiedy to w Europie upowszechniły się objawienia św. Brygidy Szwedzkiej. Skandynawska mistyczka, założycielka Zakonu Najświętszego Zbawiciela, mówiła w nich o macierzyństwie Matki Bożej i Jej roli w dziele odkupienia rodzaju ludzkiego, która wiązała się z misją współcierpienia. Z objawień św. Brygidy wywodzi się twierdzenie, że jeśli Maryja była wolna od grzechu pierworodnego, to porodziła Jezusa bez cierpienia, stąd mogła od razu adorować Dziecię. Ale Jej życie było naznaczone bólem, co niderlandzki artysta wyraził ciemnym granatem sukni, podczas gdy tradycyjnie szatę Matki Bożej wiązano z kolorem niebieskim.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd22Gya2sajDQL75zMLCBiPso8DPN3_N3ZNtMdgyQDTmDSzl7On5Z7cT9lnWybDmndMLBuoH6a_uwCMGJKKtl7S3wPHvUGrYO7Qp4Sj8-FABaAkANNS8GWMEfhI1o2hKQ0u2g-1c7yrdHe/s1600/centre04.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd22Gya2sajDQL75zMLCBiPso8DPN3_N3ZNtMdgyQDTmDSzl7On5Z7cT9lnWybDmndMLBuoH6a_uwCMGJKKtl7S3wPHvUGrYO7Qp4Sj8-FABaAkANNS8GWMEfhI1o2hKQ0u2g-1c7yrdHe/s320/centre04.jpg" width="176" /></a></div>
Na udział Maryi w misji zbawczej Jej Syna – udział poprzez cierpienie i poświęcenie – wskazują kwiaty <br />
umieszczone na pierwszym planie obrazu.<br />
<br />
W dwóch dzbankach widzimy rośliny kojarzone z Matką Bożą (wymowny jest ich rodzaj i kolorystyka; biel symbolizuje czystość). Dzbanek pięknie ozdobiony może wskazywać na człowieczeństwo Maryi, ozdobione licznymi cnotami, a szklany wazon może odnosić się do Jej misji. Chodzi tu o rolę Matki Bożej w zbawczym dziele Jej Syna – Maryja jest przejrzysta, nie zatrzymuje uwagi na sobie.<br />
<b><br /></b>
<b>Lilia</b> podkreśla dziewictwo Matki Jezusa, a czerwień jej kwiatów wskazuje na męczeństwo. Ciemnoniebieskie <b>irysy</b> i <b>orliki</b> to kwiaty smutku i cierpienia. W szklanym wazonie, obok trzech krótko ściętych <b>czerwonych goździków</b>, które nawiązują do gwoździ ukrzyżowania, możemy naliczyć siedem kwiatów orlików, co odnosi się do siedmiu boleści Matki Bożej, które niczym miecz przeniknęły Jej duszę (cierpienia Maryi jako Współodkupicielki to: 1. Proroctwo Symeona; 2. Ucieczka do Egiptu; 3. Zgubienie Jezusa w świątyni; 4. Spotkanie na Drodze Krzyżowej; 5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa; 6. Zdjęcie Jezusa z krzyża; 7. Złożenie Jezusa do grobu). Rozrzucone na ziemi <b>fiołki</b> między wazonami a <b>pszenicznym snopem</b> są symbolem pokory Maryi i Jezusa.<br />
<br />
<h2>
DZIECIĄTKO</h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaxBmDtCJ-22hN_TY01ee2GyFLOF1gIbhjI3xe8pAg9D03v3L9Yj4IGDs9wJaXmGmUCU-By8WSlZkjMfxcGmWqe3ymnEUztt6jfTZA4LGFBqegugK2gohgZy7q0MlNbcHmb2KbMMRh0rUa/s1600/Hugo_van_der_Goes_004-dzieci%25C4%2585tko.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="216" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaxBmDtCJ-22hN_TY01ee2GyFLOF1gIbhjI3xe8pAg9D03v3L9Yj4IGDs9wJaXmGmUCU-By8WSlZkjMfxcGmWqe3ymnEUztt6jfTZA4LGFBqegugK2gohgZy7q0MlNbcHmb2KbMMRh0rUa/s320/Hugo_van_der_Goes_004-dzieci%25C4%2585tko.jpg" width="320" /></a></div>
W samym środku placyku stajenki widzimy Jezusa: jako <b>ogołocone Dzieciątko leżące pokornie na kamiennej posadzce</b>. Tylko złociste promienie otaczające ciało Dziecięcia, które dyskretnym refleksem rozświetlają wokół Niego ziemię, wskazują na tajemnicę Jego podwójnej natury: Bóstwa ukrytego w człowieczeństwie.<br />
<br />
Rodzą się pytania: Czemu Jezus leży nagi, a nie owinięty w pieluszki? Czemu na płycie podłogi, a nie w żłóbku? Przecież za Maryją jest żłób, a nad nim widnieją głowy wołu i osła?<br />
<br />
Na marginesie warto dopowiedzieć, że te dwa zwierzęta to nie przedstawienia związane z realiami groty betlejemskiej, bo przekaz ewangeliczny nie odnotowuje ich obecności. Piszą za to o nich apokryfy: „Maryja Panna złożyła Dzieciątko w żłobie, a wół i osioł przyklękając oddali Mu pokłon. (…) Zwierzęta otaczały Dzieciątko i wielbiły je nieustannie (PsMt 14, 1). Autor Ewangelii Pseudo-Mateusza wspominając o wole i osiołku powołuje się na Księgę proroka Izajasza: „wół rozpoznaje swego pana i osioł żłób swego właściciela” (Iz 1,3).<br />
<br />
Wracając do wymownego znaku położenia Jezusa na kamieniu podłogi stajenki – jest to nawiązanie do grobu w Jerozolimie i Kamienia Namaszczenia, na którym złożono nagie ciało ukrzyżowanego Chrystusa, aby poddać je ostatniemu obrzędowi pogrzebowemu: obmyciu, obłożeniu mirrą i aloesem, owinięciu w całun. Zatem takie przedstawienie Nowonarodzonego zawiera już zapowiedź męki i śmierci. W Wielki Czwartek zbawcza ofiara Jego życia związana z „ciałem wydanym i krwią przelaną” zostanie antycypowana poprzez uobecnienie jej w czasie Ostatniej Wieczerzy pod postacią spożywanego przez Apostołów chleba i wina. Dlatego na pierwszym planie leży związany snop pszenicy. Tak więc to Ciało Jezusa, które wszyscy adorują, jest chlebem dającym życie. Wspomnijmy, że wiązka zboża jest też aluzją do nazwy miasta Betlejem, co w języku hebrajskim znaczy: dom chleba.<br />
<br />
<h2>
JÓZEF</h2>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1G6xrX0MVs2OqreFQjze6r18sQaLnEoAnW1dLoQpWDrlr3C6WOdHkG4KcXJYiAHcTp4Ll-AzUiDlbXgLxcR0Bf5g3jJA7EXd8hqkduONpqaFYbfIEDfMgjGglk2wsp62Fiyy0oTsfYFyH/s1600/centre01.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1G6xrX0MVs2OqreFQjze6r18sQaLnEoAnW1dLoQpWDrlr3C6WOdHkG4KcXJYiAHcTp4Ll-AzUiDlbXgLxcR0Bf5g3jJA7EXd8hqkduONpqaFYbfIEDfMgjGglk2wsp62Fiyy0oTsfYFyH/s1600/centre01.jpg" /></a></div>
Z lewej strony widać św. Józefa. Adoruje on Dzieciątko klęcząc ze złożonymi do modlitwy rękoma. Jest niemłodym mężczyzną, co czyni bardziej wiarygodną jego rolę – poważnego opiekuna Maryi i Jezusa. To on przyprowadził z Nazaretu do Betlejem zaślubioną sobie i oczekującą dziecka Maryję. Wskutek zarządzenia cesarza Augusta o powszechnym spisie ludności musiał zgłosić się do miejscowości, z której wywodził się jego ród. I tam dokonał się poród Dziecięcia, o którego naturze został on pouczony przez anioła we śnie: „nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło” (Mt 1, 20).<br />
<br />
Opiekun Świętej Rodziny tradycyjnie przedstawiony jest przy kolumnie (lub ze świecą). Kolumna pałacu i czerwony płaszcz, w który jest ubrany, wskazują, że Józef pochodził z pokolenia Dawida. Stąd Jezus, dla którego mąż Maryi stał się ojcem wedle prawa, stał się potomkiem króla Dawida. O tym mówi opuszczony pałac Dawidowy, który widnieje na drugim planie: <b>nad głową Maryi w obramieniu drzwi widzimy małą harfę – znak Dawida.</b> A to potwierdza zapowiadaną godność mesjańską Dziecka.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi32cQ2W9GekBg3rfNz787-O7PH7qIkhariuSrGSunTMVW0EkJgeqrxh913zrmsy_FnaAPEZeAiVlQv5Y1Bu7qmxSrdjaut105uClHCIpGPRfVXlfuwmYXBlyP-AM4JHH-D8APufDNkDxjJ/s1600/centre06-harfa.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; display: inline !important; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi32cQ2W9GekBg3rfNz787-O7PH7qIkhariuSrGSunTMVW0EkJgeqrxh913zrmsy_FnaAPEZeAiVlQv5Y1Bu7qmxSrdjaut105uClHCIpGPRfVXlfuwmYXBlyP-AM4JHH-D8APufDNkDxjJ/s200/centre06-harfa.jpg" width="154" /></a><br />
<br />
Józef zdaje się kontemplować w Dzieciątku Jezus spełniające się proroctwa mesjańskie i orędzia anielskie. Emmanuel, narodzony z Dziewicy, jest pośród swego ludu. Tę bliskość Pana podkreśla leżący przed Józefem sandał. Jest to wymowny znak odsyłający do objawienia się Boga Mojżeszowi, który z krzaka ognistego usłyszał: „Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce na którym stoisz, jest ziemią świętą” (Wj 3, 5).<br />
<br />
<br />
<h2>
PASTERZE</h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBMywp6YR2nrj3yT1x4qfLslVi6skjLKTBFx0BVYaO5rOr6aKX2ESSy9yt2wIeVnphTUhAPI31oLuT9rtck1sWJpGiIrMCcKNqnMXAISgHU2xof4SmsZ_v0z1kO3tUqQgCn6qPJLfLTWtZ/s1600/centre09.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBMywp6YR2nrj3yT1x4qfLslVi6skjLKTBFx0BVYaO5rOr6aKX2ESSy9yt2wIeVnphTUhAPI31oLuT9rtck1sWJpGiIrMCcKNqnMXAISgHU2xof4SmsZ_v0z1kO3tUqQgCn6qPJLfLTWtZ/s400/centre09.jpg" width="258" /></a></div>
Do adoracji Maryi i Józefa przyłączyli się i pasterze, którzy po otrzymanym objawieniu udali się z pośpiechem do Betlejem. W oddali, na wzgórzu, widać scenę zwiastowania. Anioł obwieszcza pasterzom, którzy pilnowali w polu owiec, radosną nowinę o cudownych narodzinach w Betlejem: pastuszek oślepiony chwałą Pańską przesłania ręka oczy, a drugi opadł na kolana. Grupa ubogich wieśniaków z okolic Betlejem, która spiesznie dotarła do stajenki jest dynamiczna: jeden pasterz już adoruje; drugi dopiero co zauważył Boskie Dzieciątko i przyklęka; trzeci, łapiąc oddech otwartymi ustami, spoziera zza innych, by dostrzec Mesjasza Pańskiego; następny dobiega do otwartej na oścież szopy. Pasterze zdają się mówić, że w sprawach Bożych nie można zwlekać i trzeba czasowo zawiesić swoje zajęcia, by spotkać się z przychodzącym Zbawicielem.<br />
<br />
<br />
<h2>
ANIOŁOWIE</h2>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAzqQ9P0_OR0cX1yfaZ_OhYtSUMSemzw7kgoxPZYuhYDBkvlKY8hT2e-uQ8poc_AgedDAmZmRHE8JiKyBEtj38CUSq0uQwtoeTSv8H23xyWWl5vutKdn0rHVLL2wL73JRwBR5C_jRDjvQo/s1600/centre07.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAzqQ9P0_OR0cX1yfaZ_OhYtSUMSemzw7kgoxPZYuhYDBkvlKY8hT2e-uQ8poc_AgedDAmZmRHE8JiKyBEtj38CUSq0uQwtoeTSv8H23xyWWl5vutKdn0rHVLL2wL73JRwBR5C_jRDjvQo/s400/centre07.jpg" width="297" /></a>Szopka betlejemska jest pełna aniołów adorujących Dzieciątko (w obrębie stajenki można naliczyć ich piętnastu, co odsyłało do znanej wtedy liczby tajemnic różańca świętego, w którym rozważamy wydarzenia zbawcze z życia Jezusa i Maryi). Aniołowie pełni skupienia klęczą lub stanęli w locie. Niebianie są ubrani w szaty liturgiczne: w alby, w dalmatyki i kapy.<br />
<br />
Pierwszy anioł, klęczący po prawej stronie, ma wypisane na obrzeżach swej kapy słowa: „SANCTUS, SANCTUS, SANCTUS…”. Te słowa to początek hymnu uwielbienia Boga, zapis pieśni aniołów z liturgii niebiańskiej: „Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów,/Cała ziemia jest pełna Jego chwały” (Iz 6, 3).<br />
<br />
Rzeczywiście, noc Bożego Narodzenia jaśnieje nad stajenką betlejemską nadprzyrodzonym światłem. Dzieją się tu wielkie rzeczy Boże: słowo staje się ciałem; Jezus jest prawdziwym chlebem, który z nieba pochodzi – chlebem dającym życie wieczne. Zaczynamy rozumieć znaczenie słów, że „<b>chleb aniołów spożywał człowiek</b>” (por. Ps 78. 24).<br />
<br />
<h3>
Znaki świętej nocy wskazują na dokonujące się wielkie misterium zbawienia, na które z wiarą odpowiedzieli Maryja z Józefem oraz pasterze. Oni uczą nas, że na objawienie prawdy o Wcieleniu Syna Bożego odpowiada się wiarą, a ta prowadzi do adoracji – adoracji Najświętszego Ciała Pana Jezusa, które dostępne jest dla wszystkich w darze Eucharystii. </h3>
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Alicja</i></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-48342071159889281722016-12-26T21:56:00.002+01:002017-01-29T19:56:20.372+01:00Święta jak Święta...<span style="font-size: large;">Kochani, </span><br />
dziękujemy za pamięć, życzenia, modlitwę i wszelkie dobro, jakiego doświadczamy z Waszej strony. Wreszcie także i my śpieszymy z życzeniami świątecznymi.<br />
Skoro zatem Zbawiciel przyszedł na świat, życzymy sobie i Wam, abyśmy jeszcze w tym trwającym okresie Narodzenia Pańskiego dostąpili łaski, jaka była udziałem starca Symeona:<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">Moje oczy ujrzały Twoje zbawienie. (<a href="http://www.biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=317" target="_blank">Łk 2,30</a>)</span></blockquote>
<div>
Niech Pan błogosławi i strzeże Was przez wszystkie dni. </div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<i>siostry jadwiżanki wawelskie</i></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZq6ki3HpQ_RK7rPf8LPcQoV-fM3F41rIpHRvXG_wwNWhsXvP8tN_jIjcFsrgo9NevDjT43Udutt1RU5_q6RRDtSHqy7WE3ZY9lXdF2AFdlzZgf9r12zduq1sTJaQhFqRXGUruFScuUkPL/s1600/IMGP9452a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZq6ki3HpQ_RK7rPf8LPcQoV-fM3F41rIpHRvXG_wwNWhsXvP8tN_jIjcFsrgo9NevDjT43Udutt1RU5_q6RRDtSHqy7WE3ZY9lXdF2AFdlzZgf9r12zduq1sTJaQhFqRXGUruFScuUkPL/s1600/IMGP9452a.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Na zdjęciu powyżej widać fragment szopki z naszej kaplicy.<br />
<br />
Zapraszamy na dalszy ciąg naszej świątecznej galerii.<br />
Cała prawda o siostrzanej współpracy.<br />
Bez lukru. Prawie.<br />
Smacznie. Śmiesznie. Domowo. Pobożnie.<br />
Zobaczcie.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ8rQJK1ATBEMq8OKJcgzu7qw-yzR5GRcUZTyxJJXu03XRlbX7KEtJri_AQaC-r2aqS9tkeqO7nRC4J1RkbhkwpNoJF4e63RonNOErmb_2p2U3rdOJTtUu4ywdlggkUgrHWMHX7DBq0r0j/s1600/IMGP9415a.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ8rQJK1ATBEMq8OKJcgzu7qw-yzR5GRcUZTyxJJXu03XRlbX7KEtJri_AQaC-r2aqS9tkeqO7nRC4J1RkbhkwpNoJF4e63RonNOErmb_2p2U3rdOJTtUu4ywdlggkUgrHWMHX7DBq0r0j/s1600/IMGP9415a.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLrZ1BSKXKZbHc24za2vkyeRbpd9RgEkrkR_CLvFIaA8eoQmxZBrSxp8B5Kn56VqeyWUhSUGWz0Lfa_eLfk6dPT0MSDctX0R048lOVbdf8ZRTBXi6bwUbFihOL9bWVGrhVa13JfUdZEwIQ/s1600/IMGP9416a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLrZ1BSKXKZbHc24za2vkyeRbpd9RgEkrkR_CLvFIaA8eoQmxZBrSxp8B5Kn56VqeyWUhSUGWz0Lfa_eLfk6dPT0MSDctX0R048lOVbdf8ZRTBXi6bwUbFihOL9bWVGrhVa13JfUdZEwIQ/s1600/IMGP9416a.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmgon6U-sTE16acWfFYo8GiHGgIxONmPaBzo474VpEAsBJmvWifcCXRrvzwJ6PHrSNCplTuoRXIEni_v29Nanm_FZOpPlPceN-kzJnn0EMKOnY8LlqUrff3SwhMfZQOjul5d-JTDZDxvFY/s1600/IMGP9430a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmgon6U-sTE16acWfFYo8GiHGgIxONmPaBzo474VpEAsBJmvWifcCXRrvzwJ6PHrSNCplTuoRXIEni_v29Nanm_FZOpPlPceN-kzJnn0EMKOnY8LlqUrff3SwhMfZQOjul5d-JTDZDxvFY/s1600/IMGP9430a.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQLaZRfMX061oYFNC4z_HWANsoIz13P6p4Kjcw17iHDkNQH5A1TxtezG_cYzkzMYGh19K0fWeAFotOFFc0YzQ-emV4Jg6yhdUxEHkL8jhk7FIl2r2RtAMIhTGZy5sz1Sr3xOEuluz5LZOf/s1600/IMGP9435a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQLaZRfMX061oYFNC4z_HWANsoIz13P6p4Kjcw17iHDkNQH5A1TxtezG_cYzkzMYGh19K0fWeAFotOFFc0YzQ-emV4Jg6yhdUxEHkL8jhk7FIl2r2RtAMIhTGZy5sz1Sr3xOEuluz5LZOf/s1600/IMGP9435a.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
I wreszcie nieszpory z Narodzenia Pańskiego w mieszkaniu Ojca Założyciela.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1C4bNYDM8BaxOJ1FB7_2iTDKrZjos6v9TRBwOSRvsW_QsZI_ZsUzLJ_8tFtO1B75WT68Sfijhm06xNF-sxl62XIpcQowqhIXCONcAFH_iI4gpIEGOgNNhsoQOJULcA5pdATvLtUA8nes_/s1600/IMGP9444a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1C4bNYDM8BaxOJ1FB7_2iTDKrZjos6v9TRBwOSRvsW_QsZI_ZsUzLJ_8tFtO1B75WT68Sfijhm06xNF-sxl62XIpcQowqhIXCONcAFH_iI4gpIEGOgNNhsoQOJULcA5pdATvLtUA8nes_/s1600/IMGP9444a.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNtmCqD907FT6OUNYveIKkHQsbPmxlpou04kitnmK5JM9wo6n9FJKY7eehRGMbd5q60jVdKU7kw7UI3pl1IrZ0PFQ-99ajv0RGmm5-ZrAf_OpSlBarXucb6we38slmorLgFOcnE28IRepF/s1600/IMGP9449a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNtmCqD907FT6OUNYveIKkHQsbPmxlpou04kitnmK5JM9wo6n9FJKY7eehRGMbd5q60jVdKU7kw7UI3pl1IrZ0PFQ-99ajv0RGmm5-ZrAf_OpSlBarXucb6we38slmorLgFOcnE28IRepF/s1600/IMGP9449a.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Było <span style="font-size: large;">Światło</span> prawdziwe, </div>
<div style="text-align: center;">
które oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. </div>
<div style="text-align: center;">
Wszystkim tym, którzy je przyjęli,</div>
<div style="text-align: center;">
dało <span style="font-size: large;">moc</span>, aby się stali dziećmi <span style="font-size: large;">Bożymi</span>. </div>
<div style="text-align: center;">
(<a href="http://www.biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=340" target="_blank">J 1, 9.12</a>)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-26500724298955354602016-12-04T22:15:00.000+01:002017-01-29T19:56:50.111+01:00Symbole na cmentarzu św. Leonarda: KRZYŻ.<span style="font-size: large;">Krzyż</span> jest wpisany w cmentarz, który jest szczególnie uprzywilejowanym dla niego miejscem. Krzyż wyznacza jego centrum, widnieje na grobach. Jest znakiem zwycięstwa i zbawienia. Przypomina, że <b>Chrystus przez mękę i śmierć na drzewie krzyża swoją śmiercią pokonał śmierć naszą</b>. Zatriumfował nad złem i szatanem. Odtąd śmierć i cierpienie nie są ostatecznym wymiarem ludzkiego życia, lecz nowe życie w chwale zmartwychwstania.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0NfxZbOgE1OSrRmzQrGAkj-fqQ-4TKgQFRtBBDV79GkMMbpT98tD7P5uRuH-TvAMp9THjAbBTxXdsjlWNAZ8UsEB349eq0pNZFOvEKukXS6cDENKWcIvyvyxAWc6dirsaFObq4QwsKsaU/s1600/d1_IMG_0248.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0NfxZbOgE1OSrRmzQrGAkj-fqQ-4TKgQFRtBBDV79GkMMbpT98tD7P5uRuH-TvAMp9THjAbBTxXdsjlWNAZ8UsEB349eq0pNZFOvEKukXS6cDENKWcIvyvyxAWc6dirsaFObq4QwsKsaU/s320/d1_IMG_0248.jpg" width="202" /></a><span style="font-size: large;">Krzyż łaciński</span> to podstawowa forma krzyża chrześcijańskiego. Jego ramiona są złożone ze sobą w 2/3 wysokości belki pionowej. Jest symbolem streszczającym najważniejsze prawdy wiary: ramiona krzyża obejmują wszystkie czasy i narody, a belka pionowa łączy niebo z ziemią.<br />
<br />
Gdy chrześcijanin przechodził na drugą stronę życia, na jego grobie umieszczano krzyż – krzyż jako <b>symbol i poręka wiary w nieśmiertelność oraz udział w życiu wiecznym, które Jezus wysłużył na Golgocie a uwiarygodnił przez swe zmartwychwstanie.</b><br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Krzyż</span> jest nazywany <span style="font-size: large;">drzewem życia</span>, które przynosi wybawienie – w odróżnieniu od drzewa rajskiego, którego owoc zapoczątkował grzech, a przez to ból, cierpienie i śmierć. Krzyż podobnie jak drzewo rajskie wyrasta z ziemi i wznosi się ku górze, co wskazuje na stały związek pomiędzy światem ludzkim i Boskim. Dlatego krzyże nagrobne są często stylizowane tak, aby przypominały drzewa.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_G_9xoSGCdkizdQ-FHJjWNdsrPu-kRFVLcYBP6oUmV8PZtUy7VYZpQLTHdsn8uYGjGRys6ZYQIIbMCnjx_Wb7ZmN4wZQDKZYPd_hkgplHeY9UVZ1IILadt_X6gqQJk_ihJkRgtifWD9Mk/s1600/d2_IMG_0274.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_G_9xoSGCdkizdQ-FHJjWNdsrPu-kRFVLcYBP6oUmV8PZtUy7VYZpQLTHdsn8uYGjGRys6ZYQIIbMCnjx_Wb7ZmN4wZQDKZYPd_hkgplHeY9UVZ1IILadt_X6gqQJk_ihJkRgtifWD9Mk/s320/d2_IMG_0274.jpg" width="240" /></a><br />
Krzyż ujęty jako forma drzewa życia poprzez wyraźną fakturę wskazuje na odchodzące odrosty. Zostały one odcięte (a nie ułamane), zatem zatrzymane w toku życia. Podstawa pnia rozszerza się w kierunku mocno osadzonych w ziemi korzeni, bo stamtąd płynie źródło życia, niosące nadzieję. Pień jest więc życiodajny, zatem sęki mogą się odrodzić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijveenG3kgIEYV7A5hhFgUp-cJLbDa29wnr4Mh5AuVGFOu-8FWyPhCjDkh6D8uR2qInaxwQtKzZ3u_tEhbTPSnjxuEDPXEa4tPDgj6I_3UGsz4SGDdJGIL5VMFGa0fjFIbiGqrFykpfG0q/s1600/d5_IMG_0323.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijveenG3kgIEYV7A5hhFgUp-cJLbDa29wnr4Mh5AuVGFOu-8FWyPhCjDkh6D8uR2qInaxwQtKzZ3u_tEhbTPSnjxuEDPXEa4tPDgj6I_3UGsz4SGDdJGIL5VMFGa0fjFIbiGqrFykpfG0q/s320/d5_IMG_0323.jpg" width="261" /></a></div>
Krzyż jako drzewo życia jest podkreślony przez całość przedstawienia nagrobka. Kamienny krzyż, który ma stylizację faktury drewna, został osadzony na skale udekorowanej wieńcem laurowym z przełożonymi liśćmi palmy (symbole zwycięstwa). Korona cierniowa, wskazująca na cenę zbawienia, została w geście romantycznym przewieszona przez krzyż. Drzewo życia objawiło się w krzyżu Chrystusa i jego ofierze. Płyta nagrobkowa jest przechylona. Jej symboliczne podważenie wskazuje, że grób został poruszony, jest niezamknięty. Całość układu mówi o przemianie, przejściowości – między śmiercią a zmartwychwstaniem – i o zwycięstwie. Wlewa nadzieję w serca ludzi opłakujących swoich zmarłych.<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrO6lncq4owqYDInyVbXmKLLmPjLplBKrhIR7EWww-vQpOIJJRwbcLvhiLqrr__n_LLhOyypUW4Xbae92fPd_GB0ASeiWhGLtBKBC0JDARmJhIxmue8-D1CBzRDFY95CEpMKrhazHE7GXb/s1600/d3_IMG_0256.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrO6lncq4owqYDInyVbXmKLLmPjLplBKrhIR7EWww-vQpOIJJRwbcLvhiLqrr__n_LLhOyypUW4Xbae92fPd_GB0ASeiWhGLtBKBC0JDARmJhIxmue8-D1CBzRDFY95CEpMKrhazHE7GXb/s320/d3_IMG_0256.jpg" width="240" /></a><br />
<br />
<br />
Krzyż jest przedstawiany jako drzewo życia poprzez oplecenie go bluszczem – symbolem nieśmiertelności. Drzewo w tradycyjnej wizji świata symbolizuje siłę witalną, alegorię ciągłego odradzania się natury.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4fypFRGuV3hVgQ4SfY1PFCcL-wnTgw8KzkwS4O31N3ggWvDojZ-MxBMy6HVxSucGLPNbZA1l-VHjMZX1ZsUmohT1HDimV5Ds9yokpzO28pPe0_9wecq1Kn_GTYAiih0Fyn5u6_NOf5-fk/s1600/d4_IMG_107.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4fypFRGuV3hVgQ4SfY1PFCcL-wnTgw8KzkwS4O31N3ggWvDojZ-MxBMy6HVxSucGLPNbZA1l-VHjMZX1ZsUmohT1HDimV5Ds9yokpzO28pPe0_9wecq1Kn_GTYAiih0Fyn5u6_NOf5-fk/s320/d4_IMG_107.jpg" width="273" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Krzyż z wpisaną w jego formę lilią, która symbolizuje bezgrzeszność Chrystusa i Jego godność królewską, ma odchodzące do kwiatu trzy odnogi – wskazują one na Trójcę Świętą i Jej wieź z Chrystusem.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQTCdAfrlPn8U-v1x70Y9YJC5bvpZz3Pm5_gCMJB5EdtccyAJvpBpV3DHjYdOEY_OeEWCTDRgQh9jVEY5SE2uFIGrbx120ADdM_jf8-QWC2eqzhBe4JtdDTj3P2xibAtB2GA6Hs89ueuw-/s1600/d7_01_wschodzace_slonce.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQTCdAfrlPn8U-v1x70Y9YJC5bvpZz3Pm5_gCMJB5EdtccyAJvpBpV3DHjYdOEY_OeEWCTDRgQh9jVEY5SE2uFIGrbx120ADdM_jf8-QWC2eqzhBe4JtdDTj3P2xibAtB2GA6Hs89ueuw-/s320/d7_01_wschodzace_slonce.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Krzyż jest ujęty jako drzewa życia, bo jego ramiona zakończone są pąkami. Zaś odchodzące od niego promienie wskazują na krzyż jako źródło światła (poznania i oświecenia). Ramiona krzyża i promienie światła tworzą układ ośmiopromienny. Symbolika liczby osiem wskazuje na dzień zmartwychwstania, czyli na dzień, który nie ma końca – na wieczność. Zatem krzyż Chrystusa przynosi nam życie, światło i zbawienie.<br />
<br />
<b><br /></b>
<b><br /></b><b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjos55bt7wOvCeKJbjNzYI5TuD8k029btfm4SGCWztwIfH9Zz6MWR34LOW0KY5BD2-3M5FuA54RfF-Pjw-X1MJwfFPuo5-eCCtIY4-rweqgurwxsOgz_nX_oxfieOBu7KVZ78LgcYpPy87s/s1600/dIMG_0251.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjos55bt7wOvCeKJbjNzYI5TuD8k029btfm4SGCWztwIfH9Zz6MWR34LOW0KY5BD2-3M5FuA54RfF-Pjw-X1MJwfFPuo5-eCCtIY4-rweqgurwxsOgz_nX_oxfieOBu7KVZ78LgcYpPy87s/s320/dIMG_0251.jpg" width="238" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Promienny krzyż</span> nawiązuje do określenia Chrystusa jako „Wschodzącego Słońca” (Łk 1, 78). Nasze odrodzenie w Chrystusie związane jest ze znakiem światła. Na chrzcie świętym otrzymujemy świecę zapaloną od paschału (świecy symbolizującej Chrystusa zmartwychwstałego) jako znak życia Syna Bożego, które w nas się rozpoczyna. Przy pogrzebie również pali się paschał, co oznacza, że z chwilą śmierci wchodzimy nie w ciemność, ale w pełnię światła. Dlatego też światło przynosimy na groby. Zapalane świeczki to nie tylko znak naszej pamięci o zmarłych, ale przede wszystkim to znak naszej wiary: „Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus przezwyciężył śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię” (2 Tm 1, 10). Płonące znicze są też symbolem naszej modlitwy o dopuszczenie osoby zmarłej do wiecznej światłości.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">***</span><br />
<br />
<br />
<i>W Zawichoście w 1852 była parafialna cerkiew św. Michała Archanioła, w 1865 roku przeniesiono parafię św. Michała Archanioła z Zawichostu do Sandomierza.</i><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC9hU2Vgr3kY1JcUNa7rWgXNBdH58Ta1q0Ka0VR6U8BV-_Yp5pkDuNvuOX4-GnekGQ_w1DgY3TjG3gZlu1lcXUuzJVrlI9hW1abblg4zGHtuA14L1TgryqEi1EuGRzZRc1hDVIyEghihOJ/s1600/d8_01_Beskid.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC9hU2Vgr3kY1JcUNa7rWgXNBdH58Ta1q0Ka0VR6U8BV-_Yp5pkDuNvuOX4-GnekGQ_w1DgY3TjG3gZlu1lcXUuzJVrlI9hW1abblg4zGHtuA14L1TgryqEi1EuGRzZRc1hDVIyEghihOJ/s320/d8_01_Beskid.jpg" width="213" /></a><span style="font-size: large;"></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span>
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: large;">Krzyż prawosławny</span> to krzyż trójramienny. Na jego osi pionowej znajdują się trzy belki poprzeczne.</span><br />
<br />
Najwyższa belka to titulus, czyli tabliczka z zapisem winy, którą Piłat kazał umieścić nad głową skazanego Chrystusa: „INRI”. Są to łacińskie inicjały zdania: Iesus Nasarenus Rex Iudeorum (Jezus Nazarejczyk Król żydowski). Środkowe ramię, belka duża, jest dla rąk ukrzyżowanego Chrystusa. Dolna belka, nieco krótsza, odpowiada suppedaneum – podpórce, na której spoczywały nogi Chrystusa (stopy osobno przybite dwoma gwoździami). Poprzeczka ta w tradycji greckiej jest ustawiona horyzontalnie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhneDB7WnEqxZ1J4ovep7A-XPN04SGz37srFo_OQOpq1P0qMw_XSLPiIdoGT4o6xbnwIuWo8f783lPKY5Dq314Sd5El97_GxK10kNUkhhaZ80drq_IgmwKocV35dkieF48-ihg51jXewZRF/s1600/d9_IMG_0303.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhneDB7WnEqxZ1J4ovep7A-XPN04SGz37srFo_OQOpq1P0qMw_XSLPiIdoGT4o6xbnwIuWo8f783lPKY5Dq314Sd5El97_GxK10kNUkhhaZ80drq_IgmwKocV35dkieF48-ihg51jXewZRF/s320/d9_IMG_0303.jpg" width="246" /></a><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Krzyż ruski</span> to odmiana krzyża prawosławnego, który ukształtował się po chrzcie Kijowskiej Rusi (w 988 roku). Spotykamy go nagrobkach prawosławnych na terenie Galicji i w całej Rosji. Nie ma on górnej, krótkiej belki związanej z tabliczką, za to dolna belka, służąca za podnóżek dla nóg skazańca, jest pochyła: część prawa ukośnego ramienia wskazuje na niebo, część lewa – na piekło. Jest to symboliczne nawiązanie do rozmowy Chrystusa z ukrzyżowanym, a skruszonym złoczyńcą, informujące o zbawieniu „dobrego łotra”, któremu Chrystus obiecał: „dziś będziesz ze Mną w raju” (Łk 23, 43). Jest jeszcze jeden szczegół charakterystyczny dla tradycji wschodniej, który wiąże się z przedstawieniem ukrzyżowanego Chrystusa: w układzie dłoni dwa palce są wyprostowane w geście błogosławieństwa.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Cdn.</div>
<div>
<div style="text-align: right;">
<i>s. Alicja Rutkowska CHR</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Fotografie Macieja Kuli</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Konsultacja ikonograficzna dr Ewa Herniczek </i></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-79431818832589610202016-11-28T15:15:00.000+01:002017-01-29T19:57:12.523+01:00Symbole na cmentarzu św. Leonarda. Zapowiedź.<span style="font-size: large;">„Zmarli żyją tak długo, jak długo żywa jest pamięć o nich”. </span>Dbałość o wygląd zewnętrzny cmentarza świadczyłaby o prawdzie tego powiedzenia. Z perspektywy wiary cmentarz jest zapisem rzeczywistości o wiele głębszej, przekraczającej wymiar ludzkiej pamięci, dzięki Chrystusowi, który „groby pobielił nadzieją”.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT36vKti1zVue_t1PMNh0d6S3GZMP5WevT8ZTm43C17bevUKHWOs6ONISQgcGcEpEvGqX5E8TJ_R3CxOWN7zPC_8auR7e0lbN8VcJ50xc-xS9bNHFuYIr9XRJD6nA3c6cxDQu8eAvaPmJ-/s1600/dIMG_0277.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT36vKti1zVue_t1PMNh0d6S3GZMP5WevT8ZTm43C17bevUKHWOs6ONISQgcGcEpEvGqX5E8TJ_R3CxOWN7zPC_8auR7e0lbN8VcJ50xc-xS9bNHFuYIr9XRJD6nA3c6cxDQu8eAvaPmJ-/s1600/dIMG_0277.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Pieta, </i>Leszek Kwiatkowski,<br />
jeden z nagrobków na cmentarzu św. Leonarda w Zawichoście.</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;"></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Cmentarz</span> to termin, który został przez nas przejęty z języka łacińskiego <i>coemiterium</i>, a pochodził on od greckiego słowa <i>koimao</i>, oznaczającego <span style="font-size: large;">„zaśnięcie”</span>. W kulturze chrześcijańskiej nazwa „cmentarz” jest zatem świadectwem wiary „w zmartwychwstanie ciała i żywot wieczny”. Cmentarz to jedynie <b>miejsce snu w oczekiwaniu na powstanie z martwych </b>w dniu Sądu Ostatecznego. Dlatego sztuka sepulkralna jest przeniknięta nadzieją nieśmiertelności. Ewangelia mówi, że Chrystus zmartwychwstał i my razem z nim powstaniemy z martwych, a liturgia Kościoła podczas mszy za zmarłych wyraża to modlitwą: Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy.<br />
<br />
Cmentarz jest miejscem uświęconym, wydzielonym i zamkniętym. <b>Miejscem zamkniętym w przestrzeni horyzontalnej, ale otwartym ku górze</b>, w kierunku pionowym. Panuje tu cisza, skłaniająca do medytacji nad tajemnicą losu ludzkiego, który stoi w obliczu nieuchronnej śmierci. Architektura cmentarza i figury nagrobne są zapisem pamięci i żalu, miłości i wiary tych, którzy odeszli, i tych, którzy zostają. Posągi stawiane na mogiłach oswajają ze śmiercią, pozwalając nadziei przezwyciężyć ból rozstania i lęk przed całkowitym unicestwieniem. <br />
<br />
<b>Cmentarz to przestrzeń święta</b>, konsekrowana. Stary cmentarz w Zawichoście jest dedykowany św. Leonardowi. Cmentarz to przestrzeń, która <b>łączy dwa światy: ziemski z Boskim</b>. Przy składaniu ciał zmarłych w ziemi są <b>błogosławione ich groby</b>, ponieważ <b>ciało chrześcijanina jest świątynią Ducha Świętego</b> (1 Kor 3,16). W sakramencie chrztu zostało obmyte z grzechów, zamieszkałe przez Ducha Bożego, a przez spożywanie Eucharystii uświęcone. Jezus zapewniał, że „kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6,58), dlatego <b>ciało zmarłego jest nasieniem zmartwychwstania.</b> Pochówek ziemny wyraża cześć dla ciała ludzkiego, a sztuka nagrobna na wiele sposobów mówi o nadziei życia wiecznego. Znaki obecne przy chrzcie mają swoje znaczenie przy śmierci, która jest traktowana jako nowy początek tego Życia, które jest z Boga, a które otrzymaliśmy w pierwszym sakramencie wiary.<br />
<br />
Mogiły i grobowce zabytkowego cmentarza w Zawichoście odsłaniają misterium życia i śmierci, które zostało utrwalane przez symboliczny zapis w kamieniu i żeliwie. Kluczem do oczytania tajemnicy przejścia są znaki sztuki nagrobnej, które można pogrupować tematycznie:<br />
<br />
1. <a href="http://dommodlitwy-chr.blogspot.com/2016/12/symbole-na-cmentarzu-sw-leonarda-krzyz.html" target="_blank">Znak krzyża</a>;<br />
2. Przedstawienia Jezusa i Maryi;<br />
3. Anioły;<br />
4. Antykizujące nawiązania;<br />
5. Motywy roślinne.<br />
<br />
Cdn.<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Alicja Rutkowska CHR</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Fotografie Macieja Kuli</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Konsultacja ikonograficzna dr Ewa Herniczek </i></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-24212992000466256922016-11-24T16:19:00.001+01:002017-01-29T18:53:14.072+01:00Pan TańcaNiedawno uczestniczyłyśmy w ważnym wydarzeniu: nasza siostra Ewelina złożyła śluby wieczyste. Reportażowe zdjęcia z tego wydarzenia, jak i z następnego dnia, można obejrzeć na stronie <a href="http://jadwizanki.pl/">jadwizanki.pl</a>.<br />
<br />
My natomiast zapraszamy do wspólnego śpiewania :-)<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/6rnhGMQFBqc/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/6rnhGMQFBqc?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
Być może rozpoznajecie w tym śpiewie ślad pewnej <a href="https://youtu.be/ZsRE37jpUOw" target="_blank">irlandzkiej pieśni</a> o nieco innym tempie.<br />
Cóż, ale my naprawdę lubimy tę słowiańską wersję Lord of the Dance.<br />
<br />
Niech ona nas wprowadzi w Adwent.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Monika</i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-41096396348135953842016-11-04T14:48:00.000+01:002017-01-29T20:00:54.117+01:00TrójcaPrzyszło mi kiedyś do głowy (chyba bardziej do serca), że nie ma nic wspanialszego niż to, co jest pomiędzy Ojcem i Synem. Ich wzajemne spojrzenie pełne podziwu. Całkowite poznanie tego drugiego i radość, że jest dobry. Fascynująca, tętniąca życiem relacja, tak głęboka, że jest Bogiem – Duchem Świętym.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Dziwna sprawa. Bo tej sytuacji już nic nie brakuje, a tu proszę: ludzkość, człowiek, ja. Dlaczego, po co? Istnienie czegoś, co nie musi istnieć, to jakiś nadmiar – ale zaplanowany i celowy.<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>Bóg, w samym sobie nieskończenie doskonały i szczęśliwy, zamiarem czystej dobroci, w sposób całkowicie wolny stworzył człowieka, by uczynić go uczestnikiem swego szczęśliwego życia.</i> (KKK 1)</blockquote>
<br />
Skorzystać z tej propozycji to jakby stanąć na linii Ich spojrzenia i pozwolić, żeby Ojciec patrzył na mnie wzrokiem przeznaczonym dla Syna. I patrzeć na Ojca z pozycji Syna, być córką umiłowaną, w której Ojciec ma upodobanie. Pozwolić, żeby Duch wołał we mnie <i>Abba</i>.<br />
<br />
To za dużo! Niezasłużone, oszałamiające, ogromne za dużo. Nie żebym narzekała – to najlepsza wiadomość, jaką słyszałam – ale takie rzeczy się w głowie nie mieszczą. Może dlatego do serca przyszło. <br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Katarzyna</i></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO6x2KWFjbIYpkV-gSPaNyDJ9FgKBrqn_wNpWaQvoUclMBrHOso-0izcMtrJKt8OODf4LKPVWUIhzOQ2vMTbLug3KoA3055tVHFiyC7TqVFmChSF6MHcgVL8569oEGe3O0tV8bcFLOJ64v/s1600/Andrej_Rubl%25C3%25ABv_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO6x2KWFjbIYpkV-gSPaNyDJ9FgKBrqn_wNpWaQvoUclMBrHOso-0izcMtrJKt8OODf4LKPVWUIhzOQ2vMTbLug3KoA3055tVHFiyC7TqVFmChSF6MHcgVL8569oEGe3O0tV8bcFLOJ64v/s1600/Andrej_Rubl%25C3%25ABv_001.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Andrzej Rublow, Trójca Święta<br />
źródło: https://pl.wikipedia.org</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-72096118427450808632016-11-01T22:40:00.000+01:002017-01-29T19:43:48.937+01:00Świat Boga. 2.Kontynuując temat ostatniego wpisu myślę sobie, że - jeszcze bardziej niż przez przestrzeń kościoła - Bóg wprowadza nas do swojego świata przez Liturgię.<br />
<br />
Dzisiejsza Uroczystość Wszystkich Świętych ukazuje nam Boga Wspólnotę – Ojca, Syna i Ducha - do której każdy człowiek został na chrzcie zaproszony. Każda Liturgia jest wydarzeniem wspólnotowym, i choć czasem o tym zapominam, gdy mówimy brewiarz, czy uczestniczymy w Eucharystii, Niebo się otwiera i wszyscy tam mieszkający zapraszają nas do wspólnej modlitwy.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
I znowu bardzo często my chcemy Ich – Najświętszego i Świętych – uczyć swoich zwyczajów. Weźmy taki śpiew podczas Liturgii. Niestety jest wiele piosenek i pieśni religijnych pisanych wg kanonu pop lub disco. A przecież Kościół od wieków naucza, że muzyka sakralna ma wskazywać na Sacrum czyli świętość. Źródłem świętości (hebr. <i>kados</i>z - <i>święty, oddzielony</i> objaśnia się często jako <i>inny</i>) jest inność Bożego świata i samego Boga. W tym kontekście już mnie nie dziwi, a nawet uspokaja, inność chorału gregoriańskiego, wskazywanego przecież w liturgii rzymskiej, jako uprzywilejowany rodzaj muzyki sakralne (por. <i>Konstytucja o liturgii świętej</i>, 116).<br />
<br />
Wniosek z tego jest prosty: jeśli w naszej/Jego Liturgii będzie królowało „mi się podoba” to stracimy kolejną szansę upodabniania się do Niego – Najświętszego Świętych.<br />
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<i>s. Aleksandra</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmrfTurLiw6rQHCJb0lhGTNT4wm7duYoZT6nGsBtrc72wk5J-fvNSs6l5Hhx0aisSZFYfQ0OfMAsMBfF4uOTClv1UdYtgIKfkf8jhjqUMk006yI3hBFgA_fTa_UehS_LGlBF0pm3TH4iG2/s1600/IMGP5887a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmrfTurLiw6rQHCJb0lhGTNT4wm7duYoZT6nGsBtrc72wk5J-fvNSs6l5Hhx0aisSZFYfQ0OfMAsMBfF4uOTClv1UdYtgIKfkf8jhjqUMk006yI3hBFgA_fTa_UehS_LGlBF0pm3TH4iG2/s1600/IMGP5887a.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-69247988824131120952016-10-30T19:45:00.001+01:002017-01-29T18:54:22.038+01:00Świat BogaOd jakiegoś czasu mam w głowie ciekawą myśl i choć trudno mi ją ubrać w słowa, dzisiejsza Uroczystość zachęca mnie jednak do spróbowania…<br />
<br />
Ostatnia niedziela października, czyli dziś, jest w wielu kościołach świętem ich poświęcenia. Poświęcić coś to, często, oddać, choćby się nam przydało. I tak oddajemy Panu Bogu konkretne budynki, bo - jak mówi nam Pismo Święte - On zapragnął zamieszkać pomiędzy nami (por. J 1,14). Lubię myśleć sobie, gdy idę do kościoła, że Bóg zaprasza mnie do swojego świata. W Jego świecie panują inne zwyczaje niż w moim. Czas i wieczność spotykają się ze sobą. Jego świat jest pełen symboli, które wskazują rzeczywistość duchową, widzialną tyko oczyma wiary.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Gdy idę do czyjegoś mieszkania, zwykle dużo mi ono mówi o właścicielu. Najczęściej też, im łączy mnie z kimś głębsza relacja, tym lepiej czuję się w jego domu. Czy podobnie mam w kościołach? Nie zawsze. Czasami mam wrażenie, jakbyśmy ten Boży świat umeblowali trochę po swojemu. A im więcej jest tam „mi się podoba”, tym miej mogę przesiąknąć Jego klimatem. I tak sami sobie utrudniamy nasze główne zadanie życiowe - stawanie się na wzór Boga - by po śmierci fizycznej czuć się w Jego świecie jak u siebie.<br />
<br />
Z Liturgii Godzin:<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>Miejsce to przecież zwane jest mieszkaniem,<br />Króla bez granic i bramą ojczyzny,<br />Która otwiera swe podwoje wszystkim<br />Spragnionym nieba. </i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Tutaj przychodzi rzesza Twych wyznawców,<br />Tu sakramentów udziela się hojnie,<br />Tu chrześcijanie żywią się darami<br />Wiecznego życia.</i></blockquote>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: x-small;"><i>[</i>Fragment hymnu Godziny czytań z tekstów wspólnych na poświęcenie kościoła]</span></div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr4sx_ohdHAjaaWYdbsOEO1Kmk3_5EnVMY3DndxA5iUqSudbTMfY8CmE3h8zhB7S4w9Qxjf5GY2ssXLM-pKWEV_5Kx7eqACzEm-ZbqjPC-q3NTZiIY969GprfqGqyasGzE1cQBcdLeWiqW/s1600/IMGP5913b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr4sx_ohdHAjaaWYdbsOEO1Kmk3_5EnVMY3DndxA5iUqSudbTMfY8CmE3h8zhB7S4w9Qxjf5GY2ssXLM-pKWEV_5Kx7eqACzEm-ZbqjPC-q3NTZiIY969GprfqGqyasGzE1cQBcdLeWiqW/s1600/IMGP5913b.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kościół św. Jana Chrzciciela w Zawichoście. Kaplica południowa i wejście do ogrodu.</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<i>s. Aleksandra</i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-21533267232986355302016-10-06T21:37:00.000+02:002017-01-29T19:28:18.862+01:00O chrzcie w wieku dorosłym słów kilkaCzęsto słyszy się o osobach, które demonstracyjnie opuszczają Kościół. „Apostata”, czyli człowiek, który w wieku dorosłym na własne życzenie wypisał się z Kościoła, to słówko ostatnio bardzo modne. Rzadko natomiast mówi się o tym, że są tacy dorośli, którzy świadomie podejmują drogę wejścia do Kościoła przez decyzję przyjęcia sakramentów inicjacji chrześcijańskiej (czyli chrztu, bierzmowania i Eucharystii). Dziś więc trochę o nich.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAZvdjW3-rC7CW-nPoCetBLFn5yU_Tw0BcFqyIZlmkoA9kQni3p14JbG8ECDadTU9wMDb17xe4BAMY5XxlyJ5iqiuhQwqTcLXHRWtKYR35Iy85aZ6jBtF8DEcMZz9Tvip0RF3FUctsKejX/s1600/IMGP9106min.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAZvdjW3-rC7CW-nPoCetBLFn5yU_Tw0BcFqyIZlmkoA9kQni3p14JbG8ECDadTU9wMDb17xe4BAMY5XxlyJ5iqiuhQwqTcLXHRWtKYR35Iy85aZ6jBtF8DEcMZz9Tvip0RF3FUctsKejX/s1600/IMGP9106min.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kościół św. Jana Chrzciciela w Zawichoście.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Każdy człowiek ma swoją drogę do Boga - są na niej różni ludzie, wydarzenia, miejsca szczególnie ważne, ale tak naprawdę dla każdego tą Drogą jest Jezus Chrystus prawdziwie obecny w sakramentach Kościoła. Kiedy dorosła osoba przychodzi prosić o chrzest, towarzyszą jej różne motywacje. Każda z nich jest dobra na początek. A później zaczyna się przygoda budowania relacji z Bogiem przez spotkania na katechezach wspólnych i indywidualnych, a przede wszystkim przez życie liczące się z Bożym Prawem – Prawem Miłości.<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Katechumenat</span> – czyli przygotowanie dorosłych do sakramentów inicjacji chrześcijańskiej - dzieli się na etapy. Pierwszym z nich jest <b>prekatechumenat</b>, czyli odkrywanie śladów Boga w dotychczasowym życiu. Na jakim poziomie jesteśmy: czy wierzymy <b>w Boga</b>, w Jego istnienie, czy wierzymy <b>Bogu</b>? A jest różnica! Czy wierzymy w Chrystusa, czy wierzymy Chrystusowi? Czy wierzymy w Kościół, czy wierzymy Kościołowi?<br />
<br />
Łącznikiem pomiędzy pierwszym i drugim etapem jest obrzęd <b>przyjęcia do katechumenatu</b>. W czasie tego obrzędu kandydat wzmacnia swoją osobistą wiarę, wiarą otrzymaną od Boga w Kościele. Przez naznaczenie znakiem krzyża zostaje włączony we wspólnotę Kościoła. Można go porównać do poczętego dziecka, które jeszcze się nie urodziło, ale już żyje i karmi się tym, co matka mu podaje do jedzenia – oczywiście w formie dla niego łatwo strawnej. Głównym pokarmem katechumenów jest Ewangelia, z której mają poznawać Jezusa, by móc Go naśladować. Ten okres trwa przynajmniej od Adwentu do Wielkiego Postu. Czasem jest przedłużany przez kolejne lata, by nie „wylać dziecka z kąpielą” i dać tyle czasu, ile każdy potrzebuje.<br />
<br />
Na początku Wielkiego Postu Kościół z radością ogłasza imiona tych, którzy w najbliższą Wigilię Paschalną „narodzą się z wody i z Ducha”. Ma to miejsce w czasie obrzędu <b>wybrania</b>. Później już coraz intensywniejsze przygotowanie do „nowych narodzin”, w którym Kościół jako troskliwa Matka daje wybranym to, co ma najcenniejszego: Credo i Modlitwę Pańską.<br />
<br />
Jeszcze tylko radosna <b>Wielka Noc</b> i zaczyna się nowe życie… Życie w wolności dziecka Bożego, w Łasce, która pozwala wejść w świat Boga przez pełne uczestniczenie w Eucharystii i Liturgii Kościoła, życie pełne przygód polegających na szukaniu i odnajdywaniu woli Boga.<br />
<br />
W czasie tego przygotowania chrześcijanie, słuchając swojego serca, uczą się stawiać Bogu pytania i cierpliwie czekać na odpowiedzi, budują relacje, w której mogą odnaleźć pełne przyjęcie i siłę do stawania się coraz bardziej podobnym do Jezusa, by u kresu tej drogi – w chwili śmierci - usłyszeć z ust Ojca, że miłuje w nich to, co umiłował w swoim Synu.<br />
<br />
Dla każdego z nas, ochrzczonych, towarzyszenie katechumenom jest szansą dotarcia do skarbów, które złożył w nas nasz chrzest.<br />
<br />
Dlatego serdecznie zapraszamy tych, którzy chcą się przygotować do przyjęcia sakramentów chrztu, bierzmowania i Eucharystii do naszych Ośrodków Katechumenalnych. Wielu przeszło już tę drogę i są dziś zwykłymi - niezwykłymi chrześcijanami – ludźmi Chrystusa.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Aleksandra</i></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Ośrodki Katechumenalne prowadzone przez nasze siostry:</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://katechumenat.pl/kontakt.php" target="_blank">Kraków</a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.diecezjasandomierska.pl/kuria/kuria-diecezjalna/wydzia%C5%82y/duszpasterstwa/katechumenat.html" target="_blank">Sandomierz</a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.katechumenat.szczecin.pl/kontakt" target="_blank">Szczecin</a></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-21820334007543263702016-10-03T15:15:00.000+02:002017-01-29T19:43:06.900+01:00ZasłyszaneWczoraj byłam na zaległej kawie imieninowej. Rozmowa zeszła na Ewangelię z dnia (por. <a href="http://twojabiblia.pl/czytaj/Lk/17" target="_blank">Łk 17, 5-10</a>), w której uczniowie proszą Jezusa, by przymnożył im wiary. Nie zwróciłam nigdy uwagi, w jakim kontekście jest wypowiedziana ta prośba. Otóż chwilę wcześniej jest mowa o zgorszeniu, upomnieniu braterskim i przebaczeniu. To wobec tych wyzwań uczniowie mówią do Jezusa: nasza wiara jest za mała, daj więcej.<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Od wczoraj chodzi mi ta myśl po głowie. Czy gdy doświadczam zgorszenia albo wiem dobrze, że powinnam zwrócić komuś uwagę, lub (najtrudniejsze!) gdy mam przebaczyć konkretne zło, które ktoś przeciw mnie skierował, czy wtedy pytam się o swoją wiarę, czy sprawdzam, na ile wystarczy? Trudno prosić o więcej, gdy nie widzę, jak bardzo mi czegoś brakuje.<br />
<br />
Ta Ewangelia była wczoraj, ale niedzielne Ewangelie mają to do siebie, że są zadaniem na najbliższy tydzień. Zapraszam więc do badania i powiększania swojej wiary. Jezus przecież obiecał, że dla tych, których wiara ma rozmiary ziarnka gorczycy, nie będzie problemem przeniesienie góry, a co dopiero doświadczenie zgorszenia, konieczność upomnienia czy przebaczenie krzywdy.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>s. Aleksandra</i></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ2IkPbQ6ElGoP4c1SvQbLlpV08-cn4-JHpA3Z3G5iPaPsI4ssb7EFCGJv1b44KzIdABSqbjD-pksFjXVNzEjIIwwZG_M_7xE4iw0WmdRnNgdGfz7dnVCxaMoLbfhBBq3biFS0L4iBUzcq/s1600/IMGP9159a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ2IkPbQ6ElGoP4c1SvQbLlpV08-cn4-JHpA3Z3G5iPaPsI4ssb7EFCGJv1b44KzIdABSqbjD-pksFjXVNzEjIIwwZG_M_7xE4iw0WmdRnNgdGfz7dnVCxaMoLbfhBBq3biFS0L4iBUzcq/s1600/IMGP9159a.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jesienny poranek w Zawichoście.</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-38062030905614509502016-09-27T17:40:00.000+02:002017-10-02T08:54:04.010+02:00Imieniny OjcaJutro, 28 września, obchodzi imieniny nieco ukryty mieszkaniec klasztoru zawichojskiego: nasz Ojciec Założyciel bp Wacław Świerzawski. Po wielu latach ofiarnej (bo ukochanej przez niego) posługi kapłańskiej a następnie biskupiej powołany został do - chyba najtrudniejszej z możliwych - posługi cierpienia. Od dwunastu lat mieszka w Zawichoście doświadczając coraz mocniej własnej kruchości.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMWb0IgHDn0nzSjl1VFoGajnq_RPlATXn_FggS4lSW1fKCVMgXohrmxqMdUOxVV9WxOFPPNN8PLwQXjkyDk977SB53e4buKFaE53gYE3LMYKCiSGUwZ8VKKthExBueDkb5uh4NBLMmxs5Z/s1600/IMGP9144a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMWb0IgHDn0nzSjl1VFoGajnq_RPlATXn_FggS4lSW1fKCVMgXohrmxqMdUOxVV9WxOFPPNN8PLwQXjkyDk977SB53e4buKFaE53gYE3LMYKCiSGUwZ8VKKthExBueDkb5uh4NBLMmxs5Z/s1600/IMGP9144a.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Już dziś odwiedzili Ojca członkowie założonej przez niego <a href="http://wkchp.blogspot.com/2016_03_01_archive.html" target="_blank">Wspólnoty Kapłanów Chrystusa Paschalnego</a>. <br />
<a name='more'></a>W jego obecności wspólnie modliliśmy się nieszporami.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<br />
Warto wspomnieć, że również w tych dniach obchodzi piękny jubileusz pierwsza z założonych przez ojca wspólnot. Żeński instytut świecki o nazwie <a href="http://www.kkis.pl/index.php/instytuty-swieckie/78-instytuty-swieckie/101-wspolnota-przenajswietszej-trojcy" target="_blank">Wspólnota Przenajświętszej Trójcy</a> już od sześćdziesięciu lat ofiarowuje Panu modlitwy i cierpienia w intencji kapłanów. Aby uczcić jubileusz, spotkałyśmy się z paniami z instytutu w Częstochowie na Mszy świętej, której przewodniczył abp Wacław Depo, oraz na siostrzano-braterskiej kolacji: byli obecni również bracia kapłani i panie ze <a href="http://www.chrkapl-krakow.pl/" target="_blank">Wspólnoty Chrystusa Kapłana, Proroka i Króla</a>.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg41KDBUhe9MYoTvObR0fX1bXtYW1vioihaClvMR_RTlJrfbBHuSna-dFeFsUahPGjVh6XoPBQGrRgJMZTwV6pX4_Rh67EXM1YxBPA0s-PHgF922XY-3TjvvUC19GYbJpJRyfWbgyjEgLe5/s1600/IMGP9126a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg41KDBUhe9MYoTvObR0fX1bXtYW1vioihaClvMR_RTlJrfbBHuSna-dFeFsUahPGjVh6XoPBQGrRgJMZTwV6pX4_Rh67EXM1YxBPA0s-PHgF922XY-3TjvvUC19GYbJpJRyfWbgyjEgLe5/s1600/IMGP9126a.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Stacja Drogi Krzyżowej na wałach jasnogórskich</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<blockquote class="tr_bq">
"Tak, powinniśmy sobie z tego zdawać sprawę, że <span style="font-size: large;">należymy</span> nie do jakiegoś Kościoła tryumfującego, ale do Kościoła walczącego, do Kościoła, który napotyka na sprzeciw, <span style="font-size: large;">do Kościoła cierpiącego</span>. Czyżbyśmy dlatego mieli go mniej kochać? Czyżbyśmy się wycofali z uczestniczenia w jego ubóstwie i w jego męce? Czyżbyśmy mieli zapominać o tym, że Kościół nawet w cierpieniach, i właśnie ze względu na te cierpienia, przeżywa jednocześnie "pociechy Boże i obfituje w radości we wszelkim utrapieniu?" (2 Kor 7,4). Czyż nie będziemy matki naszej, Kościoła świętego, kochać bardziej, dlatego że on cierpi?" </blockquote>
<br />
<div style="text-align: right;">
Paweł VI, </div>
<div style="text-align: right;">
Przemówienie podczas Audiencji generalnej,</div>
<div style="text-align: right;">
3 VIII 1966 </div>
<div style="text-align: right;">
(cytat za: <a href="http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pawel_vi/audiencje/ag_03081966.html" target="_blank">Opoka.org.pl</a>)</div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
EDIT: 29 września 2016<br />
<br />
Imieniny za nami. Był to czas pełen serdeczności wyrażanej zarówno podczas osobistych spotkań, jak i rozmów telefonicznych. Wiele wyrazów pamięci dotarło pocztą elektroniczną i tradycyjną. Tego dnia odprawiono kilka Mszy świętych w intencji Solenizanta, m. in. w drogich mu miejscach: w katedrze krakowskiej i sandomierskiej, i w kościele św. Marka w Krakowie.<br />
<br />
W imieniu Ojca bardzo dziękujemy wszystkim za pamięć i modlitwę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx5lwZeEXxJtuIV1FHPfRcR3xNHCOEruFnmGhmEJ_aK1z5mb9B3AhO2nf7QRwinUWzYvy6m8js7YqT_-_9CZWCob17nZ7PBKmhdGCtdQPpA63g5Q1IBc8QPL2RXy5xlbi22Cg45Ojb5Yf7/s1600/IMGP9137b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx5lwZeEXxJtuIV1FHPfRcR3xNHCOEruFnmGhmEJ_aK1z5mb9B3AhO2nf7QRwinUWzYvy6m8js7YqT_-_9CZWCob17nZ7PBKmhdGCtdQPpA63g5Q1IBc8QPL2RXy5xlbi22Cg45Ojb5Yf7/s640/IMGP9137b.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div>
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEineaNXtYgjNs0g9G-XGwO4E2bnJLs3gQn-vRcbdGUXc99fGgFIWlBgPF4bna9mL-JYODSkB6gLlgk36LK-T-AspjtYx4lJ42g-lu3f_qOghyVPjMa61qGNu5UXjhRkcNkGVaEtg-9DplxK/s1600/IMGP9144a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-18916633397782057632016-09-15T17:01:00.002+02:002017-01-29T19:30:19.270+01:00Pierwsze śluby<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9qZkdVkVU-vjQL5dLx69FUjLZL7DjgxV3WT1wLuKMkC4AejiiwLpHjzfe7VJez3LoSVSRetibUcn-omKngSwvJS-pI7ZYvqCvuSdv_qmOExAyaQYy34UcYOhBvAZ5tLUDSQ1OQD5EfLZ0/s1600/P1080367a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9qZkdVkVU-vjQL5dLx69FUjLZL7DjgxV3WT1wLuKMkC4AejiiwLpHjzfe7VJez3LoSVSRetibUcn-omKngSwvJS-pI7ZYvqCvuSdv_qmOExAyaQYy34UcYOhBvAZ5tLUDSQ1OQD5EfLZ0/s640/P1080367a.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Dziś, we wspomnienie Matki Bożej Bolesnej, podczas Mszy świętej sprawowanej w kościele św. Jana Chrzciciela s. Magdalena i s Katarzyna po raz pierwszy złożyły zakonne śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. W uroczystości wzięli udział bliscy naszych neoprofesek.<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPymy0H5G___KaAMTg2BY9xmLvkxul1J1PXdwE6kN-hf7ahALPeUFBBz-5Hgf8juNaRGOXvqykiZIaFnyGUKfWslRTGdNHJo7kaMasxXw6FKp59TdQTX4X92wmMZYbSgAu1aTR6xxBTJgJ/s1600/2016+09.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPymy0H5G___KaAMTg2BY9xmLvkxul1J1PXdwE6kN-hf7ahALPeUFBBz-5Hgf8juNaRGOXvqykiZIaFnyGUKfWslRTGdNHJo7kaMasxXw6FKp59TdQTX4X92wmMZYbSgAu1aTR6xxBTJgJ/s1600/2016+09.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Śluby sióstr przyjmuje Przełożona Generalna m. Marzena Władowska CHR</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
Po odczytaniu formuły ślubnej siostry otrzymały krzyże, które odtąd będą nosić na habicie zamiast medalika z Matką Bożą.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT97xLHq7oOu3kSnwzEW-M55QN5jtvpzWMcOxk6QN08PfK60WaEyuONrUmZswqnFhvEJrRvjimcaNhnVZT8NShBqB4MQzXeZoD_ffC7XGLNb_zwNcMZbGIbm-t5RZp2shChAuhEV6Kf2ZM/s1600/P1080320.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT97xLHq7oOu3kSnwzEW-M55QN5jtvpzWMcOxk6QN08PfK60WaEyuONrUmZswqnFhvEJrRvjimcaNhnVZT8NShBqB4MQzXeZoD_ffC7XGLNb_zwNcMZbGIbm-t5RZp2shChAuhEV6Kf2ZM/s1600/P1080320.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ave crux - spes unica. Witaj, krzyżu, jedyna nadziejo.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Już za dwa dni wyruszą do swoich nowych placówek apostolskich. Czekają na nie wspólnoty w Szczecinie i w Krakowie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg574BiwfuqT8PhATtrAE3sFakwcF0hotZvVxeYRw8aHwP5xuUOp34f-zRNq2xquBcPvqRVOS8SMOUhAf-euFUleEyIeuu_tP0vhexTkmN1HeXOPrvP0mDSOnD_XgJTBs5K16CLWvBGGNxD/s1600/P1080352.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg574BiwfuqT8PhATtrAE3sFakwcF0hotZvVxeYRw8aHwP5xuUOp34f-zRNq2xquBcPvqRVOS8SMOUhAf-euFUleEyIeuu_tP0vhexTkmN1HeXOPrvP0mDSOnD_XgJTBs5K16CLWvBGGNxD/s1600/P1080352.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Dzieła Twoje są wielkie i godne podziwu, Panie Boże wszechwładny!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Sprawiedliwe i wierne są Twoje drogi, Królu narodów!</span></div>
<div style="text-align: center;">
Ap 15,3</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Więcej zdjęć na stronie <a href="http://jadwizanki.pl/">Jadwizanki.pl</a>.</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3388756142619253962.post-80129049537187166292016-09-14T21:34:00.002+02:002017-01-29T19:43:35.338+01:00Obłóczyny KarolinyW tych dniach nowicjat przeżywa kilka istotnych zmian:<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;"><b>1. </b></span>Dziś, w święto Podwyższenia Krzyża, nowicjat rozpoczęła s. Karolina. Zgodnie z obrzędem otrzymała habit, sznur, medalik z Matką Bożą oraz pelerynę w kolorze białym - w odróżnieniu od brązowych, których używają profeski. Nieszporom przewodniczył o. Konrad Małys OSB.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF2XEz4OWwtj5h4UgxgTjgshJCarBARjgPuSMDyd5L2_YEhARP1DNSn6l5kEo8thIgkSTYBwruKf4_qZPFtO-jsxw_3311OpBr8fJk7Tw93PQv3rD7azamZxubpKX1HnqK_NM3H5tgpcdn/s1600/IMGP9088a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF2XEz4OWwtj5h4UgxgTjgshJCarBARjgPuSMDyd5L2_YEhARP1DNSn6l5kEo8thIgkSTYBwruKf4_qZPFtO-jsxw_3311OpBr8fJk7Tw93PQv3rD7azamZxubpKX1HnqK_NM3H5tgpcdn/s1600/IMGP9088a.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcgAj3eeS42BWf_htyDX59TIWGwP2Ly6ynHlJ51yW-WI32H_6VWGExxCWf_DHgeG80vUQAzoWCS8c8feZpLxUS1Sjocy_vn8arx-_zlGFNasWPR0TJ_GoFtI9kPxlx8Gdz6pjCiRXRjf2z/s1600/IMGP9090a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcgAj3eeS42BWf_htyDX59TIWGwP2Ly6ynHlJ51yW-WI32H_6VWGExxCWf_DHgeG80vUQAzoWCS8c8feZpLxUS1Sjocy_vn8arx-_zlGFNasWPR0TJ_GoFtI9kPxlx8Gdz6pjCiRXRjf2z/s1600/IMGP9090a.jpg" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: x-large;"><b>2.</b></span> Dwie siostry nowicjuszki - <a href="http://dommodlitwy-chr.blogspot.com/2015/09/oboczyny.html" target="_blank">Katarzyna i Paulina</a> - właśnie zakończyły pierwszy rok nowicjatu i wkrótce wyjadą na swój pierwszy urlop w habicie.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy6MJ_rCcbIktXoYHZxtV4QCM4jBKsZWBZ7wJXmRDRiR9Cgu2vUuPSLFZy5-NdpWnpg0mPANaAuqxHn2rH7ZgrUvVUpAUGRkwm_jqBIubgZYL6OzoYSC9M_-Qgb4c_wgP5WC89kbpLRnzD/s1600/IMGP9093a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy6MJ_rCcbIktXoYHZxtV4QCM4jBKsZWBZ7wJXmRDRiR9Cgu2vUuPSLFZy5-NdpWnpg0mPANaAuqxHn2rH7ZgrUvVUpAUGRkwm_jqBIubgZYL6OzoYSC9M_-Qgb4c_wgP5WC89kbpLRnzD/s1600/IMGP9093a.jpg" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: x-large;"><b>3. </b></span>Natomiast <a href="http://dommodlitwy-chr.blogspot.com/2015/10/kwiaty-w-kosciele.html" target="_blank">s. Katarzyna</a> i <a href="http://dommodlitwy-chr.blogspot.com/2015/10/ewangelia-oczami-dziecka.html" target="_blank">s. Magdalena</a> już jutro złożą pierwsze śluby.<br />
Dekorację kwiatową na tę okazję zawdzięczamy s. Oli.<br />
<br />
Prosimy o modlitwę w intencji każdej z nich.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2JwHN_0OXoL6kJ1bogsUsgeNWOca-U47d1vA8yO_gzcCPBc1tRC9ZzwA9lTQYp4aIuxrEYwhkYaM8oD6-5jsCxXeMAHecJFnykpiGs1ZZflSN-rN00lMdCs1Y-4Y2pnYSYYB1ZM52SyLT/s1600/IMGP9099a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2JwHN_0OXoL6kJ1bogsUsgeNWOca-U47d1vA8yO_gzcCPBc1tRC9ZzwA9lTQYp4aIuxrEYwhkYaM8oD6-5jsCxXeMAHecJFnykpiGs1ZZflSN-rN00lMdCs1Y-4Y2pnYSYYB1ZM52SyLT/s1600/IMGP9099a.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Więcej zdjęć na <a href="http://jadwizanki.pl/" target="_blank">Jadwizanki.pl</a>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02454398199529237840noreply@blogger.com0