środa, 16 września 2015

Rozum do głowy

Poranne luźne rozmowy w kuchni.

Nowicjuszka: - Widzicie, pomodliłam się, żeby deszcz podlał te pomidory, i padało.
Juniorystka: - To pomódl się dla mnie o rozum do głowy.
Nowicjuszka: - Myślę, że tu się cud tak łatwo nie wydarzy.

Ale nie myślcie sobie, że była to brzydka złośliwość. 

Po prostu w takich sprawach dochodzi trudna (choć nieskomplikowana) kwestia otwarcia się delikwenta na dary Ducha, które przecież już w sakramencie bierzmowania otrzymał. 


I w tym kierunku potoczyła się rozmowa...


jadwiżanki wawelskie





s. Monika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz