Mam przepis na naprawdę dobry chleb. Nie pochodzi co prawda
z żadnych zakonnych archiwów, pierwowzór możecie obejrzeć TU. Muszę przyznać,
że to właśnie ten pan przekonał mnie, że to jest łatwe. Dlatego zachęcam do
podjęcia tego wyzwania zwłaszcza osoby, które nie mają zbyt wiele czasu lub odwagi na
eksperymenty kulinarne. Ten przepis jest bardzo prosty i szybki.
Przygotuj:
- Drożdże – 50 g (pół kostki)
- Pół łyżeczki cukru
- 300 ml ciepłej wody (jakieś półtorej szklanki)
Najpierw robisz zaczyn: drożdże i cukier rozpuść w wodzie i
postaw w ciepłym miejscu, aż pojawią się bąbelki na powierzchni – to znak, że
drożdże pracują.
Weź teraz:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 szklankę mąki żytniej (możesz użyć białej lub razowej)
- 2 łyżki otrąb
- 1 łyżkę soli
Wymieszaj, dodaj zaczyn drożdżowy i wyrabiaj ciasto. Jeśli
jest zbyt suche i twarde dodaj jeszcze trochę ciepłej wody. Zwykle jest to
potrzebne, ale nie zawsze. Pod koniec wyrabiania dodaj odrobinę oliwy lub
oleju. Kiedy ciasto jest już gładkie i sprężyste, odstaw je do wyrośnięcia w
ciepłym miejscu.
Ponieważ zwykle mam problem ze znalezieniem ciepłego miejsca
dla ciasta, dalej postępuję tak: Obsypane mąką ciasto wkładam do formy i
wstawiam do pieca ustawionego na 50 stopni. Tam bezpiecznie sobie rośnie. Gdy
ciasto podwoi swoją objętość, wykładam je z formy na blachę (posypaną dość
grubo mąką), żeby przyjęło kształt tradycyjnego chleba. Ale można też upiec w
foremce. Na wierzchu ciasto smaruję mlekiem. Można też czymś posypać na
wierzchu, na przykład czarnuszką, ziarnami słonecznika, makiem – co wolisz. Chleb
wraca do pieca. Ustawiam temperaturę na 200 stopni. Piecze się 25-30 minut.
Wyciągam z pieca. Wykładam na
deskę. Gdy przestygnie, można się częstować.
No tak, ale...
Przecież Ewangelia akurat teraz przypomina, że „nie samym chlebem żyje człowiek, lecz
każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych." (Mt 4, 4) No i własnie z tej okazji proponuję taki eksperyment:
- upiecz naprawdę dobry chleb – przepis już znasz;
- jedz go z przyjemnością, smakuj, dziel się z innymi;
- pomyśl, że słowo Boże jest lepsze;
- weź Ewangelię i czytaj, smakuj ją;
- dziel się.
Smacznego!
Czarnuszka. |
s. Monika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz