wtorek, 8 marca 2016

Zanurzeni w tajemnicy paschalnej: Zrodzeni z Krzyża

Katecheza została wygłoszona w kościele Karmelitów Bosych w Krakowie 28 lutego 2016 roku.
Nagranie jest dostępne na nowej stronie Jadwiżanek Wawelskich: KLIK.

Dzisiaj zajmiemy się Liturgią Wielkiego Piątku, która należy do Triduum Paschalnego. Trzeba podkreślić, że Liturgia Paschalna to jest jeden obrzęd, to jeden dzień rozciągnięty na trzy doby. Triduum Paschalne rozpoczyna się Wieczerzą Pańską w Wielki Czwartek, trwa przez Wielki Piątek i Wielką Sobotę, którą po Wigilii Paschalnej, wieńczy procesja rezurekcyjna tej samej nocy. Kończy się wieczorną modlitwą Kościoła, nieszporami, w Niedzielę Zmartwychwstania. W Wielki Piątek kościół sprawuje Liturgię Męki Pańskiej, w której czyta się Mękę naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana.

Sakrament chrztu odsłania swą tajemnicę w Wielki Piątek. Jesteśmy zanurzeni w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Doświadczamy śmierci, przechodzimy przez śmierć z Chrystusem, aby doświadczyć życia, nowości życia, jakiego nam udziela. Najważniejszym obrzędem Liturgii Wielkiego Piątku jest adoracja i ucałowanie krzyża. Krzyż jest źródłem, z którego otrzymujemy życie wieczne i dar Ducha Świętego. Zanurzeni w tajemnicy daru chrztu świętego – daru żywej wody, uczestniczymy w przyjęciu daru Ducha Świętego.

W kaplicy Ośrodka Formacji Liturgicznej


Dla mnie kluczowy moment Wielkiego Piątku stanowią słowa Jezusa, które nie są czytane tego dnia, ale występują trochę wcześniej w zapisie Janowym: „Nikt mi życia nie odbiera, Ja sam je oddaję” (J 10, 18). Wskazują one na wewnętrzną decyzję Jezusa. On wydaje swoje życie. Wydaje je aż po krzyż, sam pragnie to uczynić dla nas. Tylko prawdziwa Miłość jest w stanie wyjść naprzeciw nienawiści, oporowi, przeciwności. Miłość, która jest z Boga, przekracza granice wzajemności i wytrzymuje każdą próbę odrzucenia. Święty Paweł napisał werset wprowadzający do hymnu kenozy, czyli uniżenia, wyniszczenia Jezusa. Brzmi on tak: „to dążenie niech was ożywia, ono też było w Chrystusie Jezusie”(Flp 2, 5). Jego wewnętrznie dążenie wydania siebie dla innych ożywia, pociąga.

W Wielki Piątek w kościołach nie jest odprawiana Msza Święta. Komunia udzielana jest z Liturgii Wieczerzy Pańskiej, która ma miejsce w Wielki Czwartek. Liturgia Wieczerzy Pańskiej kończy się adoracją Najświętszego Sakramentu i trwa do późnych godzin nocnych. Msza Święta trwa. Przyjmujemy Chrystusa w Komunii z poprzednio udzielanych darów chleba, które były konsekrowane w Wieczerzę Pańską. 

W Wielki Piątek przyjrzyjmy się decyzji woli Jezusa Chrystusa, który na Ostatniej Wieczerzy z uczniami, wydał samego siebie i pragnął, aby uczniowie czynili Eucharystię, czyli dziękczynienie na Jego pamiątkę, dał im nowe przykazanie miłości, zapowiedział posłanie Ducha Pocieszyciela. Dalej w Ogrójcu w modlitwie do Ojca wołał: „Nie moja wola, ale Twoja niech się stanie”. A kiedy przyszli po Niego strażnicy od arcykapłanów i faryzeuszów, On nie waha się. Jak podaje zapis Janowy: „wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw”(J 18, 3). W owym wyjściu naprzeciw możemy dostrzec i przyjąć Jego uprzedzającą Miłość, przyjąć Jego samego pod postacią chleba, który dał nam w Eucharystii.

Obrzęd ucałowania krzyża w Wielki Piątek jest miejscem świętym. Ukrzyżowany Bóg płonie miłością do każdego człowieka. Krzyż jest jak krzak gorejący, który został objawiony Mojżeszowi na pustyni, krzak, który płonął, ale nie spalał się. Jego Serce nie zaznaje spokoju, ponieważ chce, aby serce każdego człowieka zapłonęło prawdziwą Miłością. Każdy z nas przechodzi przez pustynię w swoim życiu, każdy z nas dotyka krzyża, niesie go i może na swoim krzyżu odnaleźć Jego Oblicze. Krzyż staje się rzeczywistym spotkaniem z Bogiem. Bo nasz Bóg jest Bogiem bliskim każdemu. Właśnie przez chrzest możemy odnaleźć w sobie pragnienie, które nas przekracza, pragnienie Boga, który jest miłośnikiem człowieka. I przez chrzest odnajdujemy tajemnicę Jego krzyża w naszym życiu, która staje się tajemnicą życia nam udzielanego.

Krzyż w kaplicy Ośrodka Formacji Liturgicznej, fragment.

Nasze krzyże nie są przeszkodą w życiu. Kiedy przychodzimy, adorujemy, klękamy i całujemy krzyż, wtedy Bóg ucałowuje nas, ucałowuje ranę naszego serca. Z rany swego Serca daje nam Ducha Pocieszyciela. Wydaje się, że my sami jesteśmy raną w Ciele Boga, palącą raną. Jednak dla Niego pozostajemy raną Miłości, którą On pielęgnuje i pragnie zagoić, pragnie scalić, zasklepić. Krzyż pokazuje nam drogę, to jest zwycięski oręż. Z niego króluje Ukrzyżowany Pan. Zapis Janowy pokazuje, że krzyż to miejsce wywyższenia Chrystusa, a nie Jego poniżenia. Chrystus na nim ukazał drogę do życia. Krzyż ukierunkowuje nas ku temu co w górze, jest drogą do pełniejszego życia, do większej miłości.

Ojcowie Kościoła mówili o krzyżu jako maszcie dla łodzi, którą porównywali do duszy. Maszt musi być wzniesiony, aby w żagiel mógł powiać wiatr, aby łódź mogła wypłynąć na głębiny wody. Kiedy weźmiemy krzyż, wtedy Duch Święty będzie nas mógł poprowadzić, będzie w stanie nas ukierunkować. Na maszcie krzyża rozłożyć żagle to zaufać Bogu i tylko w Nim złożyć całą swoją nadzieję. Owo wypłynięcie na głębiny określali jako: głębiny Słowa, głębiny mądrości Krzyża.

Wielki Piątek jest skupiony na wołaniu Chrystusa, który pragnie nowego życia dla nas, pragnie ukazać nam nowy horyzont życia. Z krzyża rodzi nas do nowego życia, do wiecznego życia. Przypomnijmy sobie nocną rozmowę Jezusa z Nikodemem, kiedy pytał Go: „Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem?”. Jezus odpowiedział mu: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego”(J 3, 3-5). Jezus mówi o narodzinach do nowego życia „z góry” i „w Duchu Świętym”. Te dwa wyrażenia Maria Campatelli, znawca Kościoła starożytnego, wiąże z Jezusem, który został wywyższony na krzyżu. Chrystus umarł, abyśmy mogli narodzić się z wysokości. Z wysoka, z góry, to znaczy od Pana umarłego na krzyżu, schodzi Duch Święty, który jest miłością Boga. Takie zrodzenie niesie ze sobą obietnicę bycia uczestnikami nieba. Zrodzeni z Boga, jesteśmy jego dziećmi, nasze życie się rozpoczyna, ale nigdy nie skończy.

Krzyż nabiera szczególnego znaczenia w Wielki Piątek, ale także przez cały okres wielkanocny jest wyróżniony. Orędzie, jakie z niego płynie, jest pełne światła, jest to orędzie Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, który przeprowadza ze śmierci do życia. Kiedy w Wielki Piątek możemy wziąć krzyż i ucałować Go, wtedy zawierzamy Miłości Boga, nawet w wątpliwościach, przeciwnościach, życiowych trudach. Chrystus woła do nas z krzyża, abyśmy uwierzyli Jego miłości, uwierzyli Jego oddaniu, którego dokonuje, abyśmy mieli życie w obfitości.

s. Monika od Jezusa Chleba Życia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz